Mówią po czwartku
LEWIS HAMILTON: - Dobrze było przejechać kilka okrążeń rano z mniejszą ilością paliwa.
Pracowaliśmy nad balansem i wprowadziliśmy sporo zmian. Wiele nauczyłem się o samochodzie. Staraliśmy się symulować coś na wzór kwalifikacji i miałem dobre wyczucie auta. Jest wspaniale. Myślę, że Ferrari blefuje i że są o wiele szybsi. Są bardzo blisko nas. Trudno w tej chwili dokładnie ocenić, kto jest szybszy. Oni są bardzo blisko, jeśli nie są lepsi. Nie mogę doczekać się walki. Jeszcze kilka tygodni.ESTEBAN OCON: - To był świetny dzień w samochodzie i jestem zadowolony z tego, co osiągnęliśmy. Rano wykonaliśmy kilka krótszych przejazdów, po południu jeździliśmy dłużej i jestem zadowolony z wyczucia samochodu. Mamy dobre tempo i wydaje mi się, że zrobiliśmy znaczące postępy w zrozumieniu VJM10. Kolejny raz zasiądę w aucie w Melbourne i jestem podekscytowany przed startem sezonu. To była pracowita zima z dużą ilością ciężkiej pracy za kulisami. Teraz chcę rywalizować!DANIIŁ KWIAT: - Jestem zadowolony z dzisiejszego dnia. Mogę powiedzieć, że pierwszy raz w tym roku bawiłem się. Dobrze było pokonać tak wiele okrążeń. Z pewnością to był produktywny dzień dla mnie i zespołu inżynierów. Kontynuowaliśmy przygotowania do sezonu i zakończyliśmy jazdy sprawdzające wydajność i symulację wyścigu. To było ważne ze względu na stracony w ubiegłym tygodniu czas. Zrobiliśmy też kilka eksperymentów i mamy kilka cennych danych. Mogę powiedzieć, że jesteśmy przyzwoicie przygotowani na Melbourne.KEVIN MAGNUSSEN: - To kolejny dobry dzień. Jestem zadowolony z testów. Myślę, że sporo nauczyłem się o samochodzie. Wiemy, nad czym musimy pracować przed Australią. Nie mogę doczekać się powrotu do samochodu za kilka tygodni.DANIEL RICCIARDO: - Zrobiliśmy prawie 130 okrążeń bez żadnych problemów, więc jest pozytywnie. Dziś było dobrze. Symulacja wyścigu była w porządku. Czułem, że potrzebna jest większa tężyzna fizyczna. Jestem jednak szczęśliwy z tego, że podołałem. Pierwszego dnia testów w tym tygodniu przyglądaliśmy się konkurencji i traciliśmy kilka dziesiątych sekundy. Dziś jednak było trochę więcej. Wydaje mi się, że mamy mocniejsze tempo. Czeka nas jeszcze nauka, ale wydaje mi się, że Melbourne to będzie inna historia. Zobaczymy tam więcej mocy i aerodynamiki. Będziemy konkurencyjni.VALTTERI BOTTAS: - To był kolejny bardzo mocny dzień dla mnie i zespołu. Zrobiłem dobry przebieg - 95 okrążeń. Na dłuższą metę tego popołudnia dobre było przetestowanie różnych mieszanek opon. Pracowaliśmy też nad ustawieniami i oceną części samochodu. Ciągle odkrywamy, który podzespół jest najlepszy dla naszego samochodu i jak wyciągnąć 100 procent z całego zestawu. Każdy dzień wznosi naszą krzywą nauki, ale nadal mamy wiele do zrobienia, by było dobrze. Rywalizacja w Melbourne będzie zacięta, więc musimy sporo zrobić ostatniego dnia testów i zwiększyć przebieg.PASCAL WEHRLEIN: - Przejąłem samochód po południu i spędziłem kolejne pół dnia z C36. To był pozytywny czas. Cieszę się, że coraz bardziej przyzwyczajam się do samochodu. Dzisiaj sprawdziliśmy super miękkie i ultra miękkie opony. Interesujące było sprawdzenia, jak zachowują się w popołudniowych temperaturach.JOLYON PALMER: - Dzisiejsze przerwy w jazdach były dość frustrujące. Pojawiłysię też pewne problemy na torze. Nie miałem okazji znaleźć rytmu i nie mam wyczucia auta, które posiadałem wcześniej. Musimy dokładnie przejrzeć dane, by zrozumieć, gdzie musimy poprawić się. Znamy nasz potencjał. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i kończymy testy.MARCUS ERICSSON: - Dziś rano skupiliśmy się na przygotowaniach do wyścigów i zrobiliśmy pełną symulację. To był ważny i pozytywny sygnał dla nas. Podczas długich wyjazdów zmagamy się ze średnimi oponami, które nie działają poprawnie. Z drugiej strony wyścigowy przejazd na miękkiej mieszance to dobry krok w przód.FELIPE MASSA: - Samochód dzisiaj zrobił 165 okrążeń. Ze względu na czerwoną flagę nie mogliśmy zrealizować pełnej symulacji wyścigu z pit stopami, ale pokonaliśmy spory dystans bez problemu. Auto zrobiło dwa pełne dystanse wyścigu i to pokazuje, że FW40 jest pozytywne. Teraz jestem gotowy, by rozpocząć sezon. Jutro nie będę jeździł, ale mam nadzieję, że zespół wykona dobrą pracę z Lancem. Mam nadzieję, że na starcie w Australii będziemy mogli wykorzystać wszystko, czego nauczyliśmy się na testach.LANCE STROLL: - Było dobrze. Zrobiłem długie wyjazdy na średnich oponach i było dobrze. Przejechaliśmy sporo okrążeń. Nadal poznaję samochód, więc miałem pozytywny poranek. Jutro spędzę cały dzień w samochodzie. Muszę sprawdzić ultra miękkie opony, ale uporałem się z przyczepnością, więc jestem zadowolony.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.