Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwy, bardzo dumny, że zostałem pierwszym zwycięzcą tego wyścigu, ale z drugiej - w ostatnich dwóch tygodniach straciliśmy dwóch kolegów. Nie znałem Dana, jednak to oczywiście wielkie nazwisko w motorsporcie. W tym roku poznałem Marco Simoncellego - i teraz myślimy o nich obydwu. Jesteśmy gotowi podjąć pewne ryzyko, kiedy wsiadamy do samochodu, ale czasem takie rzeczy się zdarzają. To był bardzo dobry wyścig. Ogromnie podobała mi się jazda na czele. Trochę walczyliśmy z Jensonem na całym dystansie, bo on przez cały czas utrzymywał się 4 sekundy za mną. Taktyka sprawiała, że zbliżał się po pit stopach. Myślę, że możemy kontynuować tę serię. Samochód jest fantastyczny, a zespół ma frajdę. Dyktujemy tempo od początku sezonu. Cieszymy się każdym wyścigiem. Wspaniałe jest to, że każdego ranka gdy wchodzisz do boksu, widzisz jak chłopcy pracują na pełnych obrotach i bardzo mocno cisną. To naprawdę miłe, że po tym wszystkim co osiągnęliśmy, jesteśmy nadal głodni sukcesów, nie straciliśmy motywacji. Ludzie zadają pytania, a my udzielamy właściwych odpowiedzi - i nie chcemy tego przerwać.

JENSON BUTTON: - W poprzednim wyścigu naprawdę miałem kłopoty na pierwszym okrążeniu i straciłem dużo miejsc, a zatem tu chciałem się zrehabilitować. Potem po prostu starałem się utrzymać za Sebastianem. Jego tempo było dobre, nie popełnił żadnych błędów. Opony po wyjeździe z depo wyglądały dobrze i czułem się konkurencyjny, ale gdy Seb złapał rytm, nic nie mogłem na to poradzić. Team wykonał dzisiaj perfekcyjną pracę. Nic więcej nie mogliśmy zrobić. Wyścig był fajny, trochę frustrujący, bo nie mogłem dogonić Seba. Nie mamy jeszcze takiego tempa. Liczę, że w następnych dwóch wyścigach zdołamy zrobić krok naprzód.
Tak jak powiedział Seb, to był ciężki weekend dla każdego w motorsporcie. Poprzednie dwa weekendy okazały się bardzo trudne, z dwiema ofiarami śmiertelnymi. Znałem Dana z początków kariery. To był facet, którego zawsze chcieliśmy pokonać. Powinniśmy zadedykować ten pierwszy wyścig w Indiach Danowi i Marco, super utalentowanemu młodemu człowiekowi, który dokonywał zdumiewających rzeczy na motocyklu.

Fernando Alonso | Fot. Ferrari

FERNANDO ALONSO: - Fajnie jest wskoczyć na podium podczas debiutu Indii w Formule 1 i jestem zadowolony, że mogę zawieść do domu nowy puchar. Dzisiaj był jednak wyjątkowy dzień, pełen kontrastujących emocji. Satysfakcja z finiszowania na podium nie może przekreślić smutku ostatnich dni, spowodowanego śmiercią naszych dwóch kolegów, wyjątkowych ludzi - Dana Wheldona i Marco Simoncellego.
Po tym wyścigu drugie miejsce w mistrzostwach jest nadal możliwe, ale choć strata wynosi tylko 13 punktów, będzie bardzo trudno, bo McLaren jest w tej chwili w wielkiej formie. Zdaję sobie sprawę z tego, że obecnie jestem za dwoma Red Bullami i dwoma McLarenami. Mogę dotrzeć na podium, jeżeli wydarzy się coś niezwykłego. Zespół był dzisiaj fantastyczny. Na 20 minut przed startem zdołał usunąć problem z przednim skrzydłem. Nie ruszyłem zbyt dobrze i Button mnie wyprzedził. Potem starałem się utrzymać blisko Webbera, a gdy on trochę zwolnił, znalazłem się tuż za nim. Pozostałem na torze o dwa okrążenia dłużej i mogłem go minąć. Cierpliwość została nagrodzona.

Poprzedni artykuł Vettel Superstar
Następny artykuł Grosjean gotowy na kolejną szansę

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry