Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Przez wszystkie trzy dni czułem się bardzo komfortowo. Musiałem wyciągnąć wnioski po Austin, wyścigu, który przyniósł duże rozczarowanie - i myślę, że dzisiaj to się udało. Trochę lepiej mogłem kontrolować tempo i nie pozwoliłem, żeby Lewis za bardzo się zbliżył. On jechał naprawdę dobrze i cały czas mnie naciskał. Gdy wykonał piruet, otrzymałem trochę czasu na relaks i mogłem zaoszczędzić opony pod koniec segmentu. To zadziałało perfekcyjnie. Mieliśmy wspaniały dzień z kolejnym 1-2 dla teamu. Cieszę się również z powodu Felipe, który stanął z nami na podium w domowym wyścigu. Brazylijscy kibice wspierali nas przez cały weekend i dla nich był to również dobry dzień. Teraz czeka nas wielki finał w Abu Zabi. Oczywiście, nadal wierzę w 100 procentach, że mogę zostać mistrzem, ale będę potrzebował pomocy ze strony Felipe lub Valtteriego - lub samego Lewisa.LEWIS HAMILTON: - Naturalnie zawsze będziesz rozczarowany, kiedy popełnisz błąd, a ja go dzisiaj popełniłem. Jednak szczerze mówiąc, czuję się świetnie. Samochód był szybki, moje tempo było dobre. Nie poddawałem się, ciągle cisnąłem i odrabiałem czas, co jest dla mnie ważne. Gdy mówią mi, że mam cisnąć, oznacza to, że po tym okrążeniu zjadę na pit stop, a zatem cisnąłem. Tymczasem oni pozostawili mnie na jeszcze jedno okrążenie, co mnie zaskoczyło. Na następnym kółku skończyły się tylne opony, ponieważ tak mocno cisnąłem. W końcu był to jednak mój błąd, bo zablokowałem tylne koła i to kosztowało mnie zwycięstwo. Nico zaliczył wielki wyścig, dobrze się bronił i nie popełnił żadnego błędu. Było jednak jasne, że mam dobre tempo. Nie ma sprawy, takie są wyścigi. Oczywiście, straciłem trochę punktów, co jest rozczarowujące. Dla teamu był to jednak wielki rezultat. Ustanowiliśmy rekord w wynikach 1-2 i naprawdę było fajnie. Samochód jest po prostu fantastyczny, najlepszy jakim jeździłem, a zatem wielkie dzięki dla teamu za całą ciężką pracę. W Abu Zabi będę cisnął równie mocno i liczę, że zaliczymy kolejny wielki wyścig.FELIPE MASSA: - To  nie był łatwy wyścig, ale co za fantastyczny wynik dla mnie, mojej rodziny i całego zespołu. Finiszowaliśmy na podium przed moimi kibicami. Energia płynąca z trybun była zdumiewająca i naprawdę mnie dzisiaj napędzała. Samochód był dzisiaj szybki, dlatego mogłem utrzymać trzecie miejsce mimo kłopotów w trakcie dwóch pit stopów. Podczas pierwszego pit stopu otrzymałem karę, ponieważ omyłkowo dwa razy nacisnąłem ogranicznik. Za drugim razem zatrzymałem się w niewłaściwym miejscu. Zazwyczaj jesteśmy za McLarenem, a przy tym świetle ich kombinezony wyglądały tak samo jak nasze i to mnie zmyliło. W końcu te kłopoty nie odebrały mi podium, ponieważ mieliśmy agresywną taktykę i naprawdę dobry samochód.

Poprzedni artykuł Rosberg i rekordy
Następny artykuł Super GP2 na ratunek F1?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry