W pierwszej próbie w Q3 zaliczyłem bardzo dobre okrążenie i sądziłem, że ciężko będzie pojechać lepiej. W drugiej próbie dogoniłem Kimiego na wyjazdowym okrążeniu i nie miałem już czasu, żeby poczekać i zrobić odstęp. Na szczęście jednak mój poprzedni czas okazał się wystarczająco dobry. Mercedes jest mocny i wygląda komfortowo w drugim sektorze. My w tym roku jesteśmy dobrzy w pierwszym sektorze, co stanowi zaskoczenie, ponieważ to głównie proste. Od wczoraj poprawiliśmy samochód, bo po drugim treningu nie byłem całkiem zadowolony. Co do warunków, powinno być OK, jeżeli jutro będzie albo sucho, albo mokro. Nie jest jasne, czy tajfun przyniesie deszcz. Zobaczymy, co się wydarzy.
LEWIS HAMILTON: - Jestem bardzo zadowolony z drugiego miejsca bo czuję, że dzisiaj wyciągnąłem wszystko z samochodu. Chłopcy wykonali wspaniałą robotę doprowadzając pakiet do takiego poziomu. To naprawdę pozytywne, że maksymalnie zbliżyłem się do topowych osiągów. Mam nadzieję, że trochę zmniejszyliśmy stratę. Wczoraj tempo w długich przejazdach wyglądało dobrze i niewiele różniło się od ich (Red Bulli) tempa, ale jutro w wyścigu zewsząd będą czyhać zagrożenia. Parę lat temu byłem na pole position i Seb wyprzedził mnie po starcie. Teraz chciałbym mu się zrewanżować! Muszę wykonać dobry start umieścić samochód jak najwyżej w stawce i jeżeli zobaczę wolne miejsce, zamierzam to wykorzystać. Wiemy, że jutro trochę zmieni się pogoda, jednak nie zwracam na to uwagi. Wolałbym suche warunki, ale zobaczymy co przyniesie dzień i jakoś sobie z tym poradzimy.
MARK WEBBER: - Musieliśmy nieco inaczej ustawić samochód na kwalifikacje, co kosztowało nas trochę tempa. Nie za dużo, ale dzięki temu uzyskaliśmy kompromis w ustawieniu na kwalifikacje i jutrzejszy wyścig. Jestem całkiem zadowolony. Mogłem znaleźć się o dwa miejsca wyżej, ale to by oznaczało tylko tyle, że przy karze znajdę się na 11 polu, a nie na trzynastym. W kwalifikacjach ostro walczyliśmy z Mercedesami. Jutrzejszy wyścig będzie interesujący. Startuję poza czołówką, jednak będę walczył i zamierzam przebić się do przodu. Myślę, że od wczoraj poprawiliśmy parę rzeczy w samochodzie.
ROMAIN GROSJEAN: - Naszym celem było dzisiaj powalczenie z Mercedesami i jestem pomiędzy nimi w wynikach. Wiedzieliśmy że Red Bulle będą szybkie, więc zbliżenie się do ich czasów nie jest złe. Zyskanie miejsca na polu startowym z powodu kary dla innego kierowcy nie stanowi dla mnie sposobu na pójście naprzód, ale to część sportu. Oczywiście, zyskam przewagę, bo startuję po czystej stronie toru. Jestem zadowolony z osiągów samochodu. W końcowej sesji pojawiły się chmury i spadła temperatura asfaltu, a to zazwyczaj nam nie pomaga, jednak czułem, że samochód nadal jest dobry. Team wykonał wspaniałą robotę poprawiając setup pomiędzy sesjami. Jazda coraz bardziej mi się podobała. Jutro liczę na dobry wynik, choć niestety, Sebastian moim zdaniem, będzie rywalizował sam ze sobą o zwycięstwo. Oczywiście, jeżeli pojawi się najmniejsza szansa, żeby go dogonić, postaram się ją wykorzystać. Celem z pewnością jest podium. Tor nie posiada spektakularnej lokalizacji i na trybunach nie będzie zbyt wielu widzów, ale jeżeli zdołam dotrzeć na podium, wówczas uczyni to weekend trochę bardziej wyjątkowym.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.