Sesja nie była łatwa, ponieważ po południu wzmógł się wiatr i wpływał na zachowanie samochodu. Nie było łatwo, szczególnie na zakrętach. Nie usatysfakcjonował mnie pierwszy przejazd w Q3, jednak pod koniec wykonałem solidne okrążenie i to wystarczyło. Mark był bardzo blisko. Wygląda na to, że odstęp między nami maleje od początku weekendu. Na szczęście zdołałem pozostać z przodu. Myślę, że Mark popełnił błąd w ostatnim przejeździe. Jestem bardzo zadowolony ze zdobycia pole position. Lubię to miejsce i ten tor. Teraz czekam na jutro. Ważne, żeby startować po czystej stronie toru. Zobaczymy, co będę mógł zrobić.
MARK WEBBER: - Nie pojechałem wystarczająco szybko w drugiej próbie w Q3. Obydwaj mieliśmy dwie próby na dwóch kompletach opcjonalnych opon. Pierwsza część mojego końcowego okrążenia była bardzo dobra. Byłem z niej zadowolony, jednak nie poradziłem sobie na zakrętach 19 i 20. Gdybym pojechał tak jak za pierwszym razem, przypuszczalnie to by wystarczyło. Na wyjściu za bardzo zacieśniłem zakręt, a w tych warunkach łatwo trochę za mocno obciążyć samochód. Czasem jesteś zadowolony i uważasz, że dałeś z siebie wszystko, ale dzisiaj pole position przeszło mi koło nosa. Seb wykonał dobrą robotę. Poskładał wszystkie trzy sektory, a ja tylko dwa i pół. Przegrałem w ostatnim sektorze i nie może to być satysfakcjonujące, choć nadal jestem całkiem zadowolony z drugiego miejsca.
ROMAIN GROSJEAN: - To nie jest najłatwiejszy weekend jeżeli chodzi o znalezienie właściwego zbalansowania samochodu, a zatem trzecie pole startowe stanowi dobry wynik. Zdołaliśmy wyjść z Q1 na twardych oponach, co nie było początkowym planem, stanowiło jednak fajną niespodziankę i dało nam opcje na kolejne dwie sesje. To wspaniale dla teamu, że Heikki również znalazł się w czołowej dziesiątce - szczególnie przy drobnych kłopotach Mercedesa i Ferrari. Nadal ostro walczymy z nimi w mistrzostwach producentów i liczę, że jutro obydwaj zdobędziemy sporo punktów. Sebastian i Mark byli dzisiaj bardzo szybcy, lecz oczywiście zrobimy wszystko, żeby złapać byki w wyścigu. W końcu jesteśmy w Teksasie!
NICO HÜLKENBERG: - Przez cały weekend czułem się komfortowo w samochodzie, ale w Q1 i Q2 była to inna historia, ponieważ wzmógł się wiatr w porównaniu z trzecim wolnym treningiem. Wiało w tył po wyjściu z pierwszego zakrętu, a zatem w pierwszym sektorze i częściowo w drugim. Było zdradliwie, bo nasz samochód jest dosyć wrażliwy na podmuchy wiatru. Wprowadziliśmy jednak zmiany i poskładaliśmy wszystko w Q3. Myślę, że dla nas było to dzisiaj maksimum. Jestem zadowolony z mojego okrążenia. P4 to dobra pozycja startowa w jutrzejszym wyścigu.
LEWIS HAMILTON: - To była naprawdę zdradliwa sesja. Musimy być zadowoleni z piątej lokaty, choć oczywiście, wolałbym powalczyć o miejsce w pierwszych dwóch rzędach. Samochód był szybki i dobrze zbalansowany, jednak nie mogliśmy sprawić, żeby pracowały opony. W porównaniu z porannym treningiem tor był zupełnie inny. Wiało w tył, co znacznie wpłynęło na nasz samochód. W04 jest szybki w ten weekend i liczę, że na jutro mamy właściwy setup. Muszę wykonać dobry start i jeżeli to się uda, wówczas mamy jeszcze dużo do ugrania.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.