Mówią po kwalifikacjach
VALTTERI BOTTAS: - Oczywiście, jestem bardzo zadowolony.
To pierwsze pole position w mojej karierze. Trwało to trochę wyścigów, ale w końcu je zdobyłem. Mam nadzieję, że to pierwsze z wielu. Teraz zdecydowanie czuję się bardziej komfortowo w samochodzie niż podczas kwalifikacji w Melbourne. Im więcej czasu spędzasz za kierownicą, im więcej jeździsz, tym bardziej jednoczysz się z samochodem. Dobrze jest utrzymywać progresję, stale się poprawiać. Jeżeli miałeś kłopoty w poprzednim wyścigu, fajnie jest dobrze rozpocząć następny weekend.LEWIS HAMILTON: - Valtteri trzyma mnie na palcach. On naprawdę zasłużył na to okrążenie. Pierwsze pole position zawsze jest czymś zdumiewającym. Marzysz o tym jako dzieciak. Jutro może to być pierwsze wygrane Grand Prix. Valtteri wykonał wspaniałą pracę. Ja straciłem czas w drugim sektorze i na ostatnim zakręcie. Dzisiaj mieliśmy przewagę nad Ferrari, ale w wyścigu oni będą bliżej. Zdecydowanie czeka nas ostra walka. Nie wiem, jakie mają tempo w długich przejazdach, ale podejrzewam, że są dobrzy. Ciekawe, jaki wpływ będzie miała temperatura. Liczę na wielki pojedynek.SEBASTIAN VETTEL: - Po Q2 sądziłem, że będzie ciasno, a w Q3 byłem bardzo zadowolony z pierwszego okrążenia. Gdy zobaczyłem czas, poczułem się trochę zdołowany. Cztery dziesiąte to znacznie więcej niż oczekiwałem biorąc pod uwagę to, że byłem zadowolony z okrążenia. W ostatnim przejeździe chyba za bardzo się starałem. Nie miałem nic do stracenia. Cisnąłem trochę mocniej, ale to nie zadziałało. Byłem trochę wolniejszy. Poprawa o jedną dziesiątą byłaby dobra - no ale próbowałem. Liczę, że jutro będziemy szybsi. Nie wiem, czy Mercedes ma tu jakieś poprawki, ale oni mogli mocniej cisnąć. Straciliśmy trochę więcej czasu niż zwykle. Przed jutrzejszym dniem najważniejsze jest to, że samochód był dzisiaj dobry.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.