Mówią po Monzy
SEBASTIAN VETTEL: - Fantastycznie, że znowu wygrałem ten wyścig.
Ledwo zmieściłem się w pierwszym zakręcie! Zablokowałem prawe przednie koło i mocno spłaszczyłem oponę. Od razu to poczułem. Nie byłem pewny czy opona wytrzyma, ale na szczęście się udało. Miałem mocny pierwszy segment wyścigu. Od początku cisnąłem, żeby uzyskać trochę przewagi w razie, gdyby konieczny był wcześniejszy postój i zmiana taktyki na dwa stopy. Miałem kłopoty ze skrzynią biegów i musiałem szybciej zmieniać przełożenia, a to oznaczało, że traciłem nieco czasu na prostych. Starałem się to nadrobić na zakrętach. Wspaniale jest stanąć na najwyższym stopniu podium. Dekoracje są tu zawsze pełne emocji. Jesteśmy we Włoszech i gdy spacerujesz poza torem, we wszystkich sklepach, od najmniejszych do największych, widzisz odzież i pamiątki Ferrari. To jest w DNA Włochów i ja ich rozumiem. Świetnie dla tifosich, że dzisiaj mieli Fernando na podium. Sezon przebiega dobrze, mocno ciśniemy, ale bierzemy wyścigi jeden po drugim. Teraz czekam na Singapur, gdzie chcę dotrzeć do mety. Myślę, że to najcięższy wyścig w roku.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.