Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po piątku

SEBASTIAN VETTEL: - Dla nas sytuacja wygląda OK - jesteśmy całlkiem konkurencyjni.

Sekretem są tutaj opony. Pod koniec wszyscy się trochę ślizgali - to przypominało bardziej rallycross, niż Formułę 1! Rano tor był bardzo zielony, ale to normalne i nawierzchnia będzie się poprawiać w trakcie weekendu. Sposób na takie tory to nie wpadać w panikę, bo będzie coraz lepiej. Pomiędzy dwiema sesjami dokonaliśmy tylko drobnych zmian w ustawieniu samochodu. Fot. Getty Images.

Fernando Alonso | Fot. Ferrari

FERNANDO ALONSO: - Piątkowe wyniki niewiele mówią. W Turcji nie byliśmy źli w drugiej sesji, a później wszyscy widzieliśmy, co się stało w kwalifikacjach i wyścigu. Zawsze daję z siebie maksimum i zobaczymy, co uda się wywalczyć. Podium, punktowane miejsce, zwycięstwo - końcowy wynik zależy od wielu czynników. Najważniejsze to pozostać skoncentrowanym na naszej pracy. Pracowaliśmy dzisiaj nad hamulcami, które są mocno obciążone, a także nad set-upem i poziomem dociążenia. Kilka pomysłów ustawienia pozostało do sprawdzenia jutro rano, nim podejmiemy ostateczną decyzję. Miękkie opony bardzo szybko się zdzierają, ale dzisiaj jest tylko piątek i do niedzieli warunki na torze znacznie się zmienią. Spróbujemy zaliczyć udany wyścig pamiętając, że naszym ostatecznym celem pozostaje tytuł mistrza świata. Fot. Ferrari.

Nico Rosberg | Fot. Getty Images

NICO ROSBERG: - Ogólnie jestem zadowolony z dzisiejszej progresji, choć panowały trudne warunki i na torze było bardzo ślisko. Dokonaliśmy paru korzystnych zmian w set-upie, co pomogło poprawić samochód. Spędziłem dużo czasu pracując nad oponami, żeby zrozumieć to, jak się zachowują. Na miękkich oponach było szczególnie trudno i mieliśmy kłopoty, podobnie jak wiele zespołów. Ale ogólnie to dobry początek i mamy dużo informacji, którym musimy przyjrzeć się tej nocy przed kwalifikacjami.

Mark Webber | Fot. Getty Images

MARK WEBBER: - To był całkiem udany dzień. Jestem mile zaskoczony naszym tempem. Jutro czeka nas ciężka walka z wszystkimi rywalami, ale dzisiaj samochód spisywał się naprawdę dobrze. Na miękkich oponach występowało ziarnienie, jednak sytuacja ulegnie poprawie wraz z nagumowaniem toru, a zatem tym się nie martwię. Jestem zadowolony z przebiegu dnia - było dobrze. Fot. Getty Images.

Felipe Massa | Fot. Ferrari

FELIPE MASSA: - To nie był łatwy dzień, szczególnie jeżeli chodzi o zużycie tylnych opon. Ten czynnik może okazać się decydujący w niedzielnym wyścigu. Przekonaliśmy się dzisiaj, że nasz samochód wygląda na bardziej konkurencyjny, niż w poprzednim wyścigu. Różnica do najmocniejszych teamów, takich jak Red Bull i McLaren, jest niewielka i naprawdę mam nadzieję, że będziemy mogli wrócić do walki o czołowe miejsca. Jedną z najbardziej skomplikowanych rzeczy jest znalezienie kompromisu pomiędzy prędkością maksymalną potrzebną na prostych, a stabilnością samochodu na hamowaniach i trakcją. Mamy pomysł na pewne rozwiązania. Liczę, że pójdziemy we właściwym kierunku. Fot. Ferrari.

Adrian Sutil | Fot. Sutton Images

ADRIAN SUTIL: - Dzisiaj było OK. Pod koniec porannej sesji miałem drobny kłopot i opuściłem ostatni przejazd w treningu. Team wykonał wspaniałą pracę, naprawiając samochód podczas lunchu - i po południu zaliczyliśmy naprawdę dobrą sesję. Po opóźnieniach w Turcji, wreszcie mogłem dokonać porównania normalnego i wyłączanego tylnego skrzydła. Przekonałem się, jaka jest różnica. Poziom przyczepności nawierzchni jest jednym z najniższych w kalendarzu i samochód mocno się ślizga, a zatem na miękkich oponach jest dosyć trudno, szczególnie w długich przejazdach. Na jednym okrążeniu jest znacznie lepiej, bardzo ciężko jednak przejechać jakiś dystans, ponieważ występuje duże ziarnienie opon. Fot. Sutton Images.

Lewis Hamilton | Fot. McLaren

LEWIS HAMILTON: - Sądzę, że muszę powiedzieć, iż nie jestem całkiem zadowolony z przebiegu popołudniowego treningu. Dzisiaj ogólnie tor był wyjątkowo trudny do jazdy. Bardzo ciężko było nagrzać opony. Jest tak ślisko, że jechało się jak po lodzie. Panowała duża różnica w porównaniu z naszym ostatnim występem w Montrealu. Nie mieliśmy przewagi na prostych i samochód bił podłogą - musimy to poprawić. Dzisiaj wieczorem musimy przeprowadzić poważną odprawę i opracować plan przygotowania samochodu na jutro. Ziarnienie miękkich opon utrudnia sytuację, jednak sądzę, że wszyscy mają tu podobne doświadczenia, być może poza Red Bullem. Nie sądzę, by wielu kierowców wybrało na start miękkie opony - to pewne.

Michael Schumacher | Fot. Getty Images

MICHAEL SCHUMACHER: - Moje treningi były dzisiaj mieszane. Rano robiliśmy postępy, ale pod koniec pojawiły się pewne problemy, których nie potrafiliśmy rozwiązać w drugiej sesji. Po południu skoncentrowaliśmy się głównie na oponach. Tor jest całkiem zielony i nie ma na nim zbyt dużo gumy, a to oznacza, że opony cierpią i wszyscy mają kłopoty z ziarnieniem. Jeżeli będzie padać, tor pozostanie zielony i przypuszczalnie znowu trudno będzie utrzymać opony, nawet twardą mieszankę. Na jutro trudno przewidzieć, co możemy osiągnąć. Czuję, że wyniki będą odpowiadały naszym oczekiwaniom, czyli będziemy trzecim najszybszym teamem. Fot. Getty Images.

Jenson Button | Fot. McLaren

JENSON BUTTON: - Musimy dojść do tego, co zmieniło się od rana do popołudnia. Byłem zadowolony z samochodu w P1, ale w P2 już mniej. Z pewnością po południu mieliśmy kłopoty z niestabilnością na hamowaniach i przy wjeżdżaniu w zakręty. W długich przejazdach było ciężko - opony długo nie wytrzymywały. Użyłem miękkich na kilka okrążeń pod koniec sesji i wystąpiło takie ziarnienie, że musiałem wrócić do twardych, na których byłem o 2-3 sekundy szybszy niż samochody, nadal jadące na miękkich oponach. Potem również doświadczyłem ziarnienia. Mamy kłopoty z oponami, ale myślę, że niemal wszyscy je tutaj mają. Zapowiada się całkiem ciekawy wyścig. Na prostych chyba jesteśmy trochę za szybcy. Być może nie używamy wystarczająco dużego dociążenia, ale należy się temu przyjrzeć. Zebraliśmy dzisiaj dużo informacji i teraz musimy się dowiedzieć, czego potrzebujemy na jutro. Fot. McLaren.

Poprzedni artykuł Dosyć trudny piątek
Następny artykuł Finisz pod żółtą flagą

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry