Ogólnie możemy być bardzo zadowoleni z dzisiejszego dnia, ale zobaczymy co nam przyniesie jutro. To dopiero piątek i dzisiejsze wyniki nie są zbyt miarodajne, ponieważ kilku kierowców utknęło w korku i tak dalej. Najważniejsze, że samochód dobrze pracuje na obydwu rodzajach opon, a zatem możemy na tym budować. W tym roku zmieniono krawężniki i to stanowi poprawę!
JENSON BUTTON: - Nie czuję, że znalazłem już mój rytm. W obydwu sesjach nawierzchnia nie była zbyt przyczepna z powodu porannego deszczu. Nie jestem również w pełni zadowolony ze zbalansowania. Nie wszystko, co dzisiaj wypróbowaliśmy, przyniosło poprawę. Na jutro mamy jeszcze parę pomysłów, a to pozytywne. Nadal czeka nas dużo pracy, jeżeli jednak zdołamy poprawić balans, możemy być konkurencyjni.
FERNANDO ALONSO: - Wypróbowaliśmy różne nowe części w samochodzie - niektóre dały pozytywny efekt, inne mniej, być może jednak musimy spędzić więcej czasu, żeby jak najlepiej je rozwinąć. Ogólnie powiedziałbym, że dzień był pozytywny, choć pierwsze wrażenie jest takie, że nie jesteśmy tak konkurencyjni, jak dwa tygodnie temu w Monzy. Na takich torach, wymagających maksymalnego docisku aerodynamicznego, nadal brakuje nam trochę szybkości. Z tego co dzisiaj widzieliśmy, istnieje duża róznica pomiędzy dwoma rodzajami opon. Musimy jednak poczekać do jutra, żeby uzyskać jasny obraz sytuacji na tym froncie. Być może dzisiejsza różnica wynikała ze zmiany warunków na torze. Z powodu korków, testowanie opon na długim dystansie jest bardzo skomplikowane na takim torze, a zatem trudno porównać się z naszymi głównymi rywalami. Jestem przekonany, że w niedzielę zużycie opon będzie znaczne, a zatem ważne okaże się ich oszczędzanie.
MARK WEBBER: - Druga sesja była dzisiaj pożyteczna. Znalazłem dobre wyczucie samochodu i wygląda na to, że jesteśmy tutaj bardziej konkurencyjni. Musimy jeszcze się poprawić, również dlatego, że jutro tor trochę zmieni i trzeba być na to przygotowanym. To jednak solidny początek. Myślę, że możemy być mocni w niedzielę. Najpierw musimy zaliczyć czystą sobotę, jednak na razie jest dobrze.
LEWIS HAMILTON: - Nasz samochód jest całkiem fajnie zbalansowany, ale musimy jeszcze trochę zmienić setup. Przy tej temperaturze jest ciężko, szczególnie w długich przejazdach, choć szczerze mówiąc myślę, że każdy ma nieco kłopotów. W drugim treningu, na moim najszybszym okrążeniu pojechałem trochę szeroko na ostatnim zakręcie i przypuszczalnie straciłem około pół sekundy. Nadal to wspaniale, że możemy jeździć po torze wymagającym dużego docisku. Z kokpitu wyścigowe tempo nie wyglądało wspaniale, lecz moi inżynierowie powiedzieli, że jest całkiem obiecujące. Jutro tor powinien się nagumować, a zatem będą mniejsze kłopoty ze zużyciem opon. Jestem w czołowej piątce, jednak jutro czeka nas bardzo ostra walka o pole position. Chcemy poprawić setup i zbalansowanie w długich przejazdach, ale dzisiejsze wyniki nie są złe, jak na początek.
PAUL DI RESTA: - Myślę, że na każdym torze ulicznym zawsze potrzeba czasu, żeby nabrać tempa. To korzystne, że zaliczyliśmy dwie sesje bez kłopotów i przejechałem dużą liczbę okrążeń. Zbalansowanie samochodu już wygląda dobrze, zawsze jednak można coś poprawić w nocy. Uważam, że jesteśmy w niezłej formie, a zebrane dane powinny nam pozwolić dobrze się przygotować do niedzielnego wyścigu.
NICO HÜLKENBERG: - Ogólnie był to pozytywny piątek i myślę, że jesteśmy tu konkurencyjni. Deszcz na początku pierwszej sesji tak naprawdę nie miał na nas wpływu i nadal pozostało nam dużo czasu, żeby wykonać cały program. Myślę, że możemy być zadowoleni jeżeli chodzi o przygotowanie do wyścigu, bo skoncentrowaliśmy się na długich przejazdach i zebraliśmy na jutro dużo informacji.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.