Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po piątku

KIMI RÄIKKÖNEN: - Fajnie jest być najszybszym, ale nigdy nie wiadomo co robią inni.

My po prostu realizowaliśmy nasz program i poza tym nie zwracaliśmy uwagi na to, co się dzieje. Tak właściwie, na moim najszybszym okrążeniu popełniłem błąd na jednym z końcowych zakrętów, a zatem czas mógł być lepszy. Tutaj trudno jest znaleźć właściwy setup. Wiatr może spowodować dużą różnicę. Z jednej strony może pomagać, z drugiej komplikuje też sytuację. To nie był zły początek. Samochód nie jest jeszcze ustawiony tak, jak tego chcę, ale byłem w miarę szybki. Zobaczymy, co da się zrobić z tego miejsca.

Mark Webber | Fot. Getty Images

MARK WEBBER: - Wolałbym trochę więcej pojeździć w drugim treningu, ale myślę, że i tak nauczyliśmy się dzisiaj tego, czego oczekiwaliśmy. Ogólnie soboty stają się chyba mniej ważne niż dotychczas, jednak są nadal istotne z powodu korków w wyścigu. W niedzielę nie chcesz wpaść w korek po starcie. Opony nie lubią szarpanej jazdy, bo wówczas bardziej się zużywają i szybciej trzeba je zmienić, a zatem dobra pozycja startowa jest ciągle ważna. Musimy jeszcze poprawić samochód. Lotus i Ferrari wyglądają na mocne. Trzeba się również liczyć z Mercedesem.

Kenny Handkammer i Sebastian Vettel | Fot. Getty Images

SEBASTIAN VETTEL:
- W wynikach jest dosyć ciasno. Jeżeli przyjrzymy się konkurencji to widać, że Ferrari i Lotus były dzisiaj mocne. Myślę, że powalczymy z nimi w kwalifikacjach. Na całym torze ważna jest praca z oponami. Dzisiaj nie byłem zadowolony z moich krótkich przejazdów. Jak sądzę, po to jednak mamy piątkowe treningi, żeby rozwiązywać takie problemy. W długich przejazdach było lepiej. Opony nadal stanowią dominujący czynnik. Samochód wygląda na szybki. Musimy się upewnić, że nie zużywamy nadmiernie opon i wtedy wszystko będzie dobrze.

Fernando Alonso i Andrea Stella | Fot. Ferrari

FERNANDO ALONSO: - To był pozytywny dzień i jestem w miarę zadowolony z tego, jak zachowuje się samochód. Nie mieliśmy większych problemów i co ważniejsze, nie musieliśmy wprowadzać żadnych radykalnych zmian, żeby przystosować F138 do tego toru, jego długich prostych i wolnych zakrętów, charakterystyki, którą bardzo lubię i która zazwyczaj dostarcza wspaniałego widowiska w wyścigu. Niestety, wiatr i piasek trochę komplikują sytuację. Nawierzchnia nigdy nie jest całkiem czysta. Początkowe odczucia są jednak dobre. Myślę, że jutro możemy znaleźć się w czołowej grupie. Będzie ją dzielić maksymalnie 0,2-0,3 sekundy. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji czy użyjemy poprawek aerodynamicznych, sprawdzanych dzisiaj rano. Nie jest zupełnie jasne, jak one pracują. Po południu skoncentrowaliśmy się na porównaniu dwóch rodzajów opon, które mamy na ten wyścig. Przed nami kolejny długi wieczór studiowania danych, żeby wybrać najlepszą taktykę i setup w kwalifikacjach i wyścigu.

Paul Di Resta | Fot. Sahara Force India

PAUL DI RESTA: - Mieliśmy konstruktywny dzień. Od pierwszego okrążenia samochód dobrze pracował. Pojawiły się pewne kłopoty i w drugim treningu było trochę trudniej, ale w końcu wróciliśmy do poziomu, prezentowanego w pierwszej sesji. Jesteśmy całkiem pewni, że w upale uda się powtórzyć to co zrobiliśmy w Malezji. Myślę, że w tych warunkach samochód lepiej pracuje. Jutro nie musimy wprowadzać zbyt dużych zmian. Po prostu będziemy budować na tym, czego nauczyliśmy się w drugim treningu. Q3 jest w naszym zasięgu. Jeżeli zakwalifikujemy się w czołowej dziesiątce, wówczas powinniśmy zaliczyć udany wyścig.

Felipe Massa i Rob Smedley | Fot. Ferrari

FELIPE MASSA: - Dzisiaj wszystko przebiegło dobrze, ale w tej chwili nie jest łatwo powiedzieć, gdzie będziemy w niedzielę. Zbalansowanie samochodu było właściwe i F138 dobrze zachowywał się w każdych warunkach, choć mieliśmy trochę kłopotów z nadmiernym zużyciem opon, szczególnie tylnych. To całkiem normalne, że w tak wysokiej temperaturze opony szybko się zużywają. Na tym froncie mamy dużo do zrobienia, żeby przygotować się do wyścigu. Na średnio twardych oponach samochód pracuje naprawdę dobrze, nawet w długich przejazdach, jednak kluczem do sukcesu w niedzielę będzie ograniczenie zużycia obydwu rodzajów opon, a także to, czy zdecydujemy się założyć poprawki, które wypróbowaliśmy dzisiaj rano.

Poprzedni artykuł Kimi szybszy od Red Bulli
Następny artykuł Vettel utknął w korku

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry