Mówią po piątku

Tu jest dosyć gorąco, mamy frajdę i miejsce jest fajne, ale dla nas wszystkich to była ciężka praca. Uzyskany czas stanowił niespodziankę. Zaliczyłem dobre okrążenie, jednak nie sądzę, żeby było tak całkiem reprezentatywne. Wygląda na to, iż jesteśmy tu szybcy, choć moim zdaniem Mercedes będzie jutro bardzo mocny w kwalifikacjach. Myślę, że zakręt 10 w obecnej wersji stanowi najlepsze rozwiązanie przy tym miejscu, jakim dysponują organizatorzy.MARK WEBBER: - Wykonaliśmy dzisiaj większość zaplanowanej pracy. Na tym torze łatwo można nie dostać tego, czego się chce, ale myślę, że dysponujemy sensownym setupem. Musimy jeszcze popracować nad długimi przejazdami, a także nad krótkimi, nie można temu zaprzeczyć. Mamy przed sobą trochę roboty, ale dzień przebiegł gładko. Moim zdaniem, zakręt 10 jest teraz lepszy.

NICO ROSBERG: - To wspaniale wrócić do Singapuru, choć jest tu niezwykle gorąco i dla kierowców to duże wyzwanie. Mieliśmy w miarę udany dzień, jednak w nocy czeka nas jeszcze trochę pracy, bo nasi rywale znów wyglądają na bardzo szybkich. Teraz przeanalizujemy zużycie opon. Ważne będzie uniknięcie ich przegrzania i nadmiernego zużycia w długich przejazdach. Tu nie ma długich prostych, na których można schłodzić opony.

LEWIS HAMILTON: - Nie był to dla nas perfekcyjny piątek, ale wykonaliśmy założony program i wiemy, co na jutro poprawić. W P1 samochód był naprawdę dobrze zbalansowany, jednak w P2 było inaczej. W nocy czeka nas dużo pracy, lecz w piątki jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Musimy sobie z tym poradzić, skoncentrować się na samochodzie i osiągach. Na tym torze bardzo trudno się wyprzedza, dlatego chcemy zakwalifikować się najwyżej, jak będzie to możliwe. Oczywiście, celem jest pierwszy rząd, choć ciężko będzie go osiągnąć. Bez szykany tor jest znacznie lepszy. Turn 10 to obecnie fajny zakręt.

ROMAIN GROSJEAN: - Dzisiaj mieliśmy wiele problemów z samochodem, dlatego nie przejechałem zbyt wielu okrążeń. Sytuacja nie jest idealna, ale po raz pierwszy przytrafiły nam się tego rodzaju problemy. Jestem przekonany, że poradzimy sobie z nimi i jutro się odbijemy. Mamy jeszcze kilka rzeczy do dopracowania w setupie, więc na pewno znajdziemy więcej tempa. Liczę, że będziemy mieli mocny samochód na kwalifikacje, ponieważ pozycja na torze jest tu bardzo ważna.

FERNANDO ALONSO: - Nie możemy powiedzieć, że był to dobry start, bo nie byliśmy dzisiaj konkurencyjni, ale jeżeli przypomnimy sobie ubiegły rok, kiedy po trudnym weekendzie zdołałem dostać się na podium, to zdecydowanie nie ma powodów, żeby już rzucać ręcznik. Najpierw musimy przeanalizować dane, jednak trzeba pozostać realistą. Jeżeli masz jeden samochód na szóstym miejscu, a drugi na piętnastym, to oczywiście nie jest wynik, na jaki liczyliśmy, nawet nie biorąc pod uwagę poprawek przywiezionych na ten wyścig. Teraz czeka nas dużo pracy, żeby znaleźć właściwy setup i najlepszą taktykę. Potem muszę zaliczyć bardzo dobre okrążenie w kwalifikacjach i w wyścigu atakować od startu do mety. Wiemy, że nie będzie łatwo. Mamy większe kłopoty na torach, wymagających dużego docisku. Podobnie jak na Węgrzech, poza faktem, że Mercedes wygląda na równie szybki jak Red Bull, są tu inne mocne zespoły, Lotus i McLaren.

Chcemy poznać Twoją opinię!

Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?

Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.

- Zespół Motorsport.com

Czytanie i publikowanie komentarzy