Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po treningach przed GP Turcji

JENSON BUTTON: - Jestem całkiem zadowolony z przebiegu dnia.

Samochód pracował dosyć dobrze. Zawsze są rzeczy, które chcesz poprawić, ale zrobiliśmy postępy i zebraliśmy dużo cennych danych. Dobry przejazd nierównego zakrętu 12 stwarzał trudności, jednak w trakcie sesji poprawiliśmy sytuację. Ten zakręt jest naprawdę nierówny. To wygląda, jak motocrossowa hopa! Zakręt 8 również jest ciężki. W zależności od balansu, można tam uszkodzić przednie albo tylne opony. Chodzi o właściwe zbalansowanie i na tym się dzisiaj koncentrowaliśmy. Nie założyliśmy do samochodu wszystkich nowych części, które chcieliśmy założyć w ten weekend. To rozczarowujące, jednak posiadamy trochę korzystnych poprawek i fajnie, że idziemy naprzód.

Nico Rosberg | Fot. Mercedes

NICO ROSBERG: - To był solidny początek weekendu i jestem optymistą przed jutrzejszym dniem. Zaliczyliśmy produktywne popołudnie. Wypróbowałem wiele rzeczy w samochodzie. Nie miałem zbyt dużych problemów z oponami w długich przejazdach. Poziom przyczepności był dosyć zaskakujący. Nie spodziewaliśmy się tego. Rano deszczowe opony również zapewniały dużą przyczepność. Jestem zadowolony z tego, czego się nauczyliśmy - i oczekuję na bardzo interesujące sobotę i niedzielę.

Lewis Hamilton | Fot. McLaren

LEWIS HAMILTON: - W porannej sesji zaoszczędziliśmy opony. Choć za dużo nie jeździłem, po południu wykonaliśmy dużą część założonego planu, a to bardzo satysfakcjonujące. Początkowo miałem trochę kłopotów z set-upem. Musimy się temu przyjrzeć wieczorem i poprawić sytuację. Tempo w długich przejazdach było naprawdę dobre. Myślę, że to były jedne z najlepszych długich przejazdów, jakie miałem w treningu. Ogólnie posiadamy dobrą bazę. Pozostajemy w walce i celem jest podium, a gdyby udało się wygrać, to jeszcze lepiej!

Michael Schumacher | Fot. Mercedes

MICHAEL SCHUMACHER: - To był całkiem pozytywny piątek. Dobrze, że mogliśmy przetestować zarówno deszczowe opony, jak i slicki. Do tej pory tak właściwie nie jeździłem na deszczówkach, więc jestem zadowolony, że w końcu nadarzyła się okazja, żeby ich użyć. W sesjach wiele się działo - trzy razy wykonałem piruet na zakręcie 11. Ogólnie nasz samochód potwierdził poprawę z Chin, a zatem możemy czekać z optymizmem na resztę weekendu. Pozostało kilka pytań związanych z set-upem, lecz jestem przekonany, że jutro znajdziemy na nie odpowiedź.

Mark Webber | Fot. Getty Images

MARK WEBBER: - Dzisiaj sporo się nauczyliśmy. Przy nowym regulaminie, ten tor stanowi duże wyzwanie. Rano na mokrej nawierzchni było zdradliwie dla nas wszystkich. Musieliśmy przełożyć dużo zaplanowanej pracy na popołudnie, ale wszystko przebiegło gładko. Sebastian miał rano przygodę, jaka może się zdarzyć każdemu. Przekonaliśmy się, że bardzo łatwo można stracić sesję. Team podzieli się danymi, które zabraliśmy po południu. KERS pracował całkiem dobrze. Każdorazowo gdy go używamy, zyskujemy nowe doświadczenia. Na razie jest dobrze.

Felipe Massa | Fot. Ferrari

FELIPE MASSA: - Z tego co mogłem zauważyć, zrobiliśmy krok naprzód pod względem osiągów, ale nadal nie jesteśmy wystarczająco blisko najszybszych. Zawsze trudno stwierdzić po dwóch sesjach wolnego treningu, jak duże zrobiliśmy postępy. Musimy poczekać na kwalifikacje, by uzyskać jaśniejszy obraz. Bardzo ciężko pracujemy, żeby dogonić rywali i myślę, że jesteśmy na właściwej drodze, choć inni zdecydowanie nie stoją w miejscu. Dla przykładu, Mercedes zrobił tu znaczne postępy. Czy wolałbym mokry wyścig? Z pewnością jeżeli okaże się, że nie jesteśmy konkurencyjni, wówczas deszcz otworzyłby więcej możliwości. Jednak na sucho też może nam dobrze pójść, a wygląda na to, że pogoda się poprawia. To bardzo wymagający tor, lecz naprawdę lubię tu jeździć z powodu wielu różnych rodzajów zakrętów.

Fernando Alonso | Fot. Ferrari

FERNANDO ALONSO: - Czułem, że samochód jest dobry. Był OK rano, był OK po południu. Mieliśmy trochę kłopotów technicznych, ale nie ma się czym martwić. Trudno ocenić tempo po piątku - nigdy nie wiadomo, co robili inni. Myślę, że uczyniliśmy krok naprzód, ale musimy poczekać, żeby sprawdzić, na ile jest on duży. Przywiezione tu poprawki to elementy aerodynamiczne i czułem, że ogólnie poprawiła się przyczepność. Nie wiemy jednak czy to efekt opon, czy toru - czy czują tak wszyscy. Sądzę, że Mercedes też się mocno poprawił. Oni są szybcy. Renault również będzie konkurencyjne, a zatem jest ciężko. Dwie lub trzy dziesiąte mogą zadecydować o tym czy jesteś czwarty, piąty czy dziewiąty. Jutro musimy wykonać jak najlepszą pracę, maksymalnie wykorzystać potencjał samochodu.

Sebastian Vettel | Fot. Getty Images

SEBASTIAN VETTEL: - Rano nic nie mogłem zrobić, żeby uniknąć uderzenia w barierę. Najważniejsze, że nic mi się nie stało. Niestety, nie zdołaliśmy przygotować samochodu na popołudniową sesję, bo uszkodzenia były zbyt duże. Jest mi przykro z powodu chłopców. To trochę utrudni nam zadanie, nie sądzę jednak, by stanowiło to problem. Dobrze znamy tor z poprzednich lat i w końcu straciliśmy tylko jedno popołudnie. Nadal czuję się pewnie. W czołówce jest dosyć ciasno. Dzisiaj mogłem śledzić czasy i było to dla mnie coś nowego.

NICK HEIDFELD: - Bardzo cieszę się, że miałem dzisiaj okazję przetestować nowe mokre opony przeznaczone do jazdy w ekstremalne warunkach podczas ulewnego deszczu. Nigdy wcześniej nie przeprowadziliśmy ich właściwych testów. Poszły nam one całkiem dobrze. Nie chcieliśmy zużyć opon do końca, a ponieważ nie mieliśmy z nimi żadnych wcześniejszych doświadczeń, nie wiedzieliśmy na jak długo nam wystarczą. Wybraliśmy ostrożny wariant, bo prognoza pogody na sobotę i niedzielę nie była jednoznaczna. Niestety, nie udało się nam przetestować opon przejściowych. Podczas drugiej sesji jeździliśmy po całkowicie suchej nawierzchni – mogliśmy skupić się na naszym programie i pod koniec dnia pracy zrobić długi przejazd z pełnym zbiornikiem.

WITALIJ PIETROW: - Dzisiejszą sesję utrudniła nam trochę paskudna pogoda. Bardzo żałuję, że podczas pierwszej sesji nie udało się nam pojeździć na przejściówkach. Ponieważ zależało nam na tym, by oszczędzać ogumienie, zrobiłem zaledwie dziesięć okrążeń. Kiedy rozpoczęła się druga sesja treningowa, wiedzieliśmy, że będzie sucho. Dzisiejszy dzień powinniśmy uznać za udany. Zgodnie z oczekiwaniami, wykręciliśmy szybszy czas okrążenia i wiemy, że to nie wszystko, na co stać nasz samochód. Wyniki drugiej części treningu są bardzo zachęcające i dobrze rokują na pozostałe dni weekendu.
 

Poprzedni artykuł Kraksa Vettela
Następny artykuł Schumacherowi zabrakło 0,001 s

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry