Mówią przed GP Wielkiej Brytanii

Szczególnie w tym roku widzieliśmy wyniki wyścigów, których nie mogliśmy się spodziewać. Silverstone to zupełnie inny tor od kilku poprzednich, więc musimy być gotowi na wszystko i przygotować się jak najlepiej. Kto wie, być może Silverstone będzie dla nas lepsze niż tego oczekujemy. Jednak spoglądając na Walencję, gdzie trzynaście samochodów było w trzech dziesiątych sekundy podczas Q2 sprawia, że naprawdę ciężko o przewidywania w tym sezonie.

BRUNO SENNA: - Silverstone jest jednym z moich ulubionych torów, ponieważ jest szybki, jak również płynny. Nasz samochód ma dobre tempo na torach z dużą siłą docisku i również dobrze spisuje się w szybkich zakrętach, więc to nam powinno pasować na Silverstone. W Walencji nie zdobyliśmy wyniku, na jaki liczyliśmy, ale nasz samochód był bardzo konkurencyjny i z kolejnymi poprawkami zaplanowanymi na ten wyścig jestem optymistą.

PASTOR MALDONADO: - Grand Prix Wielkiej Brytanii zawsze jest wyjątkowe dla całego zespołu, otrzymujemy tu niesamowite wsparcie ze strony jednych z najbardziej obeznanych kibiców. Myślę, że tor pasuje pod nasz samochód, ponieważ to podobny obiekt do Barcelony i jest też sporo zabawy przy jeździe przez sekcje Maggots i Becketts, co jest prawdziwym testem dla kierowcy. Tempo samochodu w Walencji było bardzo obiecujące i mamy kilka poprawek na ten weekend, więc miejmy nadzieję, że zapewnimy naszym kibicom dobry wynik.

KAMUI KOBAYASHI: -  Nie mogę się doczekać tego wyścigu i mam przed nim dość wysokie. Silverstone to jeden z moich ulubionych torów. Nasz bolid zawsze dobrze się spisywał w średnich i szybkich zakrętach, ale poprawiliśmy go również w wolnych zakrętach, więc nie powinniśmy mieć kłopotów w tej nowej części toru. Pomimo kary cofnięcia o pięć pozycji na starcie, jestem nastawiony optymistycznie do tego wyścigu. Wierzę, że mamy potencjał na dobry wynik w Anglii i mam nadzieję na trochę więcej szczęścia niż zwykle.

SERGIO PEREZ: -  Lubię tor Silverstone. Wygrałem tutaj w F3 i GP2, również mój pierwszy start w F1 był tutaj udany. Zająłem siódme miejsce i to był mój najlepszy wynik w 2011 roku. To był zwariowany wyścig w trudnych warunkach pogodowych z przesychającą nawierzchnią. Spodziewam się, że nasz samochód będzie się dobrze sprawował na Silverstone i chciałbym tutaj powalczyć o kolejne podium. Wydaje mi się, że wyprzedza się tu trudniej niż w Walencji, dlatego kwalifikacje będą kluczowe. Muszę mieć lepszą pozycję startową niż ostatnio. To jest wyjątkowy wyścig ze względu na kibiców i atmosferę, ale też z osobistych powodów. Mieszkałem trzy lata w Oxfordzie i mam kilku przyjaciół w Anglii.

MICHAEL SCHUMACHER: - Wyścig na Silverstone to co roku wyjątkowy moment. To jest dom motorsportu i zawsze jestem zaskoczony wiedzą i entuzjazmem brytyjskich kibiców. To świetne doświadczenie dla kierowcy, kiedy widzi się taką pasję do tego sportu. Jeśli o mnie chodzi, mam wiele różnych wspomnień z tego miejsca, zarówno dobrych jak i tych gorszych, a niektóre są nawet trochę dziwne. Jeśli chodzi o to co się wydarzy w tym roku to poczekajmy. Widzieliśmy już w tym roku wiele wyścigów, które ułożyły się inaczej niż się spodziewano. Oczywiście chcielibyśmy utrzymać tempo z Walencji i znów dobrze się zaprezentować, szczególnie, że jest to jeden z naszych domowych wyścigów.

NICO ROSBERG: -  Silverstone to dla nas ważny wyścig, ponieważ tutaj będzie nas oglądało wielu pracowników zespołu wraz ze swoimi rodzinami. Uwielbiam tutejszą atmosferę i brytyjskich kibiców. Mój najlepszy wynik tutaj to trzecie miejsce, więc chciałbym temu dorównać, ale w tym sezonie ciężko o jakiekolwiek przewidywania. To jest wymagający tor z wieloma szybkimi zakrętami, szczególnie sekcja od Copse przez Becketts do Stowe. Ciężko powiedzieć jak nam tu pójdzie, ale liczę na dobry wynik.

JENSON BUTTON: - Nie mogę doczekać się Grand Prix Wielkiej Brytanii, które jest sponsorowane przez Santander. Idziemy do przodu w wielu obszarach i chociaż nie potwierdziłem tego wynikiem w Walencji, głównie dlatego że zostałem wstrzymany na starcie, a potem pechowo wyjechał samochód bezpieczeństwa, to mieliśmy dobrą strategię, a samochód poprawiał się w trakcie wyścigu. Jak do tej pory sezon jest niezwykle nieprzewidywalny, ale za to łatwo przewidzieć, że na Silverstone w stawce znów będzie ciasno, a wszyscy brytyjscy kierowcy będą wzmocnieni dzięki kibicom. Zawsze lubię jeździć w domu, ponieważ nic nie może przebić tej atmosfery i chociaż sam wyścig nie układał się dla mnie zbyt przyjemnie, zawsze kiedy tu jestem wiem, że mogę liczyć na wsparcie kilku tysięcy kibiców.

LEWIS HAMILTON: - Czasami trzeba pogodzić się z tym, że nie wszystko idzie po twojej myśli. Oczywiście odpadnięcie tuż przed metą było frustrujące, ale takie są wyścigi samochodowe. Nie myślę już o tym i czekam na kolejny wyścig, który na szczęście odbędzie się na moim domowym torze w Silverstone. To nie zmienia mojego podejścia, ponieważ zawsze jadę po zwycięstwo i teraz też będę miał takie nastawienie szczególnie, że to moje domowe grand prix. Grand Prix Wielkiej Brytanii sponsorowane przez Santandera jest wyjątkowe, ponieważ zawsze mam tam wielkie wsparcie ze strony wszystkich kibiców. Dla mnie zwycięstwo na Silverstone jest na równi z wygraną w Monako. Zwycięstwo w 2008 roku było jedną z najlepszych chwil w mojej karierze. Wiem, że możemy liczyć na kibiców, którzy zapewnią niesamowitą atmosferę. Damy z siebie wszystko, aby stworzyć dobre widowisko. To niesamowite lato dla Brytyjczyków, a ja chcę odegrać w tym swoją rolę i zapewnić im trochę radości. Zrobię wszystko co mogę, aby wygrać u siebie dla swojego kraju.

SEBASTIAN VETTEL: - Pomimo zmian na torze w 2011 roku, nic nie stracił ze swojego uroku. Dla mnie jako kierowcy, to jeden z najlepszych i najciekawszych torów. Panuje tu wspaniała atmosfera, a brytyjscy kibice z entuzjazmem wspierają swoich kierowców, ale jednocześnie są obiektywni i uczciwie osądzają innych kierowców. Do tego są ekspertami o F1. Tor jest wymagający zapewnia wszystko, co lubią kierowcy, w tym nieprzewidywalna pogoda.

MARK WEBBER: - Nie mogę się doczekać Grand Prix Wielkiej Brytanii i jazdy przed pełnymi trybunami kibiców pasjonujących się F1. Wielu z nich będzie wspierało brytyjskich kierowców, więc jest trochę ironii w tym, że dla dwóch kierowców z Australii to praktycznie domowy tor. Daniel Ricciardo i ja mieszkamy w Buckinghamshire! To świetny okres dla sportu w Wielkiej Brytanii – Wimbledon i Igrzyska Olimpijskie. Jestem pewien, że Grand Prix Wielkiej Brytanii nie będzie rozczarowujące. Zmierzamy do Silverstone mając jeden cel zwycięstwo wygraną.

KIMI RAIKKONEN: - To zawsze fajne uczucie, kiedy jedzie się do Silverstone. To wspaniałe miejsce do ścigania, a ja w tym miejscu mam długą historię. Tu zaczęła się moja międzynarodowa kariera w Formule Renault w 1999 roku i 2000. Od tego czasu zawsze lubiłem ścigać się na Silverstone. Nie wiem dlaczego, ale zawsze muszę czuć tą nostalgię, kiedy tam jadę. Cieszę się z tego weekendu, bez znaczenia, jaka będzie pogoda. W przeszłości widzieliśmy tam różne warunki, nie zawsze dobre. Tam zawsze wieje i często pada. Warunki na torze zmieniają się bardzo szybko, co sprawia, że trudno ustawić samochód. To część zabawy z wyścigów w Anglii, ale ostatecznie, każdy jest w tej samej sytuacji. Kiedy pierwszy raz tam się ścigałem, to był mój ulubiony tor. Jest szybki i wymagający i już to stanowi wyzwanie. Zakręty są płynne, są głównie długie szybkie łuki i wysoki poziom przyczepności. Tak się składało, że od samego początku to był dla mnie pomyślny tor. Ciekawie jak zmiany wpłyną na okrążenie, ale jestem pewien, że szybko się nauczę.

ROMAIN GROSJEAN: - Myślę, że zmierzamy do Silverstone pewniejsi siebie. Lepiej zrozumiałem kilka rzeczy w samochodzie. Dobrze, że w Walencji mieliśmy cały czas gorący weekend, mogliśmy popracować nad samochodem i przeanalizować kilka rzeczy. Silverstone jest bardzo szybkie. Jestem przekonany, że będziemy mieli mocne tempo, a to powinno przełożyć się na dobry wyścig. Wygrałem na nowym układzie Silverstone w GP2 w zeszłym roku, więc nie spisuję się tak źle na tym torze. To jeden z najszybszych torów w kalendarzu. Są tam tak legendarne zakręty, jak Magotts, Becketts i kompleks Chapel. Co za odczucia… To wyjątkowe grand prix dla naszego zespołu, ponieważ nasza fabryka jest blisko toru. Fajnie będzie ich zobaczyć. Wszyscy wykonują niesamowitą pracę, zawsze ciężko pracują. Odwiedzę ich po wyścigu i jak dobrze pójdzie pokażę im jakiś puchar.