Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Murdoch chce zmienić F1

Poprzednia próba wejścia Ruberta Murdocha do sportu zakończyła się niepowodzeniem - w 1998 roku Australijczykowi nie udało się kupić Manchesteru United - ale tym razem 80-latek liczy na wsparcie Carlosa Slima, drugi rok z rzędu uznanego przez Forbesa za najbogatszego człowieka świata.

Jeżeli CVC chce sprzedać F1, a New Corps zamierza kupić, wówczas problemem pozostaje jedynie wysokość oferty.

Bernie Ecclestone, starszy od Murdocha o 5 miesięcy, twierdzi że CVC nie sprzeda Formula One Group firmie mediowej, bo to ograniczyłoby możliwość negocjacji z innymi stacjami telewizyjnymi. Taki ruch miałby również implikacje prawne. Obecna Umowa Concorde zakłada, że F1 musi być pokazywana w naziemnej telewizji, o ile jest to możliwe w danym regionie. Kupienie F1 przez Murdocha stanowiłoby cios dla BBC, która posiada kontrakt wart 40 mln funtów, obowiązujący do 2013 roku. Relacje z wyścigów przejąłby płatny Sky, należący do News Corporation. Murdoch twierdzi, że sport stanowi taran dla płatnej telewizji. Sukces Sky został oparty na kupieniu praw do transmisji z Premier League. Od 1992 roku stacja posiadała monopol na transmisje live, przerwany w 2007 po prawnym sporze z Komisją Europejską.

News Corp stawia na przyciągnięcie młodych ludzi do oglądania F1, szczególnie na rynku europejskim. Koncern Murdocha utrzymuje, że jest właściwie usytuowany, żeby zmienić ten sport i zapewnić mu zupełnie nową widownię, którą nie zajmuje się ekipa Ecclestone'a. - F1 jest światową marką - powiedział anonimowy informator dziennikowi Daily Telegraph. - Potrzebne jest zupełnie nowe podejście, żeby ją zmienić i sprawić, by stała się atrakcyjna dla młodych ludzi. Obecna baza kibiców jest podstarzała. Właśnie to zadanie przyciąga News Corp.

Coś w tym jest - w Polsce F1 oglądają głównie starsi mężczyźni. 45 procent widzów stanowią osoby w wieku 45-64 lata.

Daily Telegraph pisze, iż Murdoch może nawet odmłodzić widownię drogą zmniejszenia cen biletów. Wejściówki na główną trybunę w Montmelo sprzedawane są od 375 dolarów, w Montrealu - od 295 USD, w Istanbul Park od 170 USD. Weekend dla VIP-ów podczas Grand Prix Indii kosztuje 4200 dolarów. Nie wiadomo co na to Carlos Slim, który w ubiegłym roku korzystał z atrakcji Paddock Clubu.

Wejście Murdocha zagroziłoby pozycji Bernarda Ecclestone'a, który zbudował biznes przynoszący rocznie ponad miliard dolarów. - Gdy firma rozmiarów News Corp coś kupuje, chce mieć nad tym kontrolę - mówi Sir Jackie Stewart. - To byłaby bardzo gorzka pigułka do przełknięcia dla Berniego, gdyby oni lub inny nabywca, postanowili się go pozbyć. Formuła 1 to całe życie Berniego. Bernie zna jednak Ruperta Murdocha. Jestem przekonany, że wielokrotnie jedli razem kolację. Jeżeli News Corp kupi F1, może się zastanowić i stwierdzić - po co mamy naprawiać koło, które nie jest uszkodzone? Mimo wszystko, F1 nigdy nie była tak popularna jak obecnie, co biorąc pod uwagę stan gospodarki, robi wrażenie, jakby na to nie patrzeć.

Fot. Clive Mason / Getty Images

Poprzedni artykuł Renault potrzebuje perfekcyjnych weekendów
Następny artykuł Kubica dziękuje kibicom

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry