Nick jeździł w fabryce
Linie montażowe fabryki BMW w Monachium zostały zatrzymane, a pracownicy zgromadzili się przed halami, czekając na przejazdy BMW Saubera.
Nick Heidfeld wykonał dzisiaj pokaz dla 5000 osób, dziękując tym, którzy pracują na sukcesy teamu, prowadzącego w mistrzostwach świata producentów.
- To była długo oczekiwana i naprawdę wspaniała impreza - powiedział Mario Theissen. - Wielu ludzi trzymało za nas kciuki i było z nami przez cały czas budowy nowego teamu, więc oni również powinni mieć swój udział w naszych sukcesach. - To miło dać pracownikom coś w zamian za ich wysiłek - stwierdził Nick Heidfeld.
Nie tylko Heidfeld kręcił bączki przed fabryką (przy okazji urwał przednie skrzydło). Jörg Müller jeździł swoim BMW 320si z WTCC, a David Mengesdorf przedstawił pojazd Formuły BMW.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że wielu ludzi z różnych działów pilnie śledzi nasze występy i zakłada się o wyniki - mówił Mario Theissen. - Nie można jednak ściągnąć ich wszystkich na tor, dlatego musieliśmy przyjechać tutaj i zorganizować coś specjalnego. To cudownie, że pracownicy BMW pasjonują się sportem. Wsparcie w firmie naprawdę nam pomaga i dodaje skrzydeł. Jeżeli utrzymamy dotychczasową progresję, wówczas mamy duże szanse na sięgnięcie po pierwsze zwycięstwo, co stanowi nasz cel w 2008 roku.
Nick Heidfeld rozpoczął dzień od zwiedzenia fabryki. - Technika jest imponująca, lecz jeszcze bardziej zdumiewające było entuzjastyczne przyjęcie, zgotowane mi przez pracowników - oświadczył Nick. - Nie mogę zliczyć, ilu ludziom uścisnąłem dłoń.
Dzięki elastycznym okresom przerwy, produkcja w fabryce została zatrzymana od 11.15 do 12.30, aby pracownicy mieli okazję obejrzeć pokazowe jazdy i zebrać autografy. Po obiedzie, Heidfeld spędził jeszcze godzinę w innej części fabryki. - I tak zabrakło nam czasu, bo nadal czekały setki ludzi, z którymi chętnie bym pogadał - przyznał Nick.
Heidfeld i Mengesdorf odlatują dzisiaj do Barcelony - odpowiednio na Grand Prix Hiszpanii i rozpoczęcie sezonu w Formula BMW Europe. Müller musi czekać do 18 maja na następną rundę World Touring Car Championship w Walencji. - Jestem pewien, że w przyszłości będziemy mieli jeszcze więcej fanów w fabryce - uznał kierowca zespołu Schnitzera.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.