Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Nie ma presji ze strony Red Bulla

Christian Horner poinformował, że po konsultacji z szefem technicznym Red Bull Racing – Adrianem Newey’em, sam podjął decyzję o przełożeniu w minioną sobotę przedniego skrzydła z samochodu Marka Webbera do bolidu Sebastiana Vettela.

Edytowano:

Takie rozwiązanie spowodowało spore napięcie w zespole. Mark Webber twierdził, że jest traktowany jako drugi kierowca.

- Nie było presji ze strony Red Bulla, aby preferować któregoś z kierowców – cytuje Hornera dzisiejszy Telegraph. – Nie prowadziłem konsultacji z Helmutem [Marko, doradca Red Bulla w kwestiach motorsportu], albo z kimś z Red Bulla odnośnie decyzji, o założeniu u Sebastiana nowego skrzydła. To była czysto techniczna decyzja, którą przedyskutowałem z Adrianem.

- Żałuję, że nie miałem czasu, aby omówić tą kwestię z Markiem przed kwalifikacjami, ponieważ jestem przekonany, że zrozumiałby to – dodał Horner.

Wśród wielu dyskusji na ten temat swoją opinię wyraził również były zawodnik Red Bull Racing – David Coulthard. Uważa, że w F1 są dwa sposoby prowadzenia zespołów. Można traktować na równi obydwóch zawodników i wierzy, że ekipa z Milton Keynes nadal wychodzi z takiego założenia, albo zastosować model Ferrari, kiedy jest zdecydowany podział na kierowcę numer 1 i 2, jak to miało miejsce za czasów Schumachera.

Przy okazji zdradził, że miał możliwość podpisania kontraktu z Ferrari i pełnienie funkcji drugiego kierowcy właśnie w cieniu Schumachera. Taka rola jednak mu nie odpowiadała.

- Zrezygnowałem z szansy przejścia do Ferrari, ponieważ nie mogłem zaakceptować podpisania kontraktu jako numer dwa dla Michaela – zdradził Szkot.

- Mark uważa, że może zyskać więcej upubliczniając wszystko i próbuje zawstydzić zespół, kiedy czuje, że został oszukany – dodał DC. – To ryzykowne. Jeżeli się pomyli, pogorszone relacje z zespołem mogą być już nieodwracalne. Jeżeli to się uda, może umocnić swoją pozycję, zbierając sympatię publiczności i zostanie zapamiętany jako mistrz, który walczył z przeciwnościami losu, aby zdobyć tytuł.
 

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Alonso pełen wiary
Następny artykuł Niezależni i niezadowoleni

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry