Nikt nie wie, ile straci
Rubens Barrichello, Jenson Button, Paul Di Resta, Lewis Hamilton i Daniel Ricciardo wystąpili na czwartkowej konferencji prasowej FIA przed Santander British Grand Prix.
- To był dla mnie całkiem fajny prezent urodzinowy - przyznał Daniel Ricciardo, któremu Red Bull wykupił fotel w HRT na dzień przed 22 urodzinami. - To spora niespodzianka. Nie liczyłem, że w tym roku będę ścigał się w Formule 1. Dla mnie to duża szansa i nadal trochę szok. Jestem jednak przekonany, że dojdzie to do mnie w niedzielę. Mam mieszane uczucia związane z Silverstone, choć ogólnie dobrze mi tu szło i jest to jeden z torów, które lubię. W 2008 miałem tu jeden z moich największych wyścigów w Formule Renault. Jak dotąd tor był dla mnie łaskawy - i leży bardzo blisko mojego domu w Anglii. W ten weekend mogę spać we własnym łóżku, a to fajnie. Po prostu czekam na wyjazd na tor i spróbuję dobrze wykonać moją pracę. Przede wszystkim postaram się ukończyć wyścig, zaliczyć kilometry, zdobyć doświadczenie. To jest najważniejsze. Nigdy nie startowałem w tak długim wyścigu. Zobaczymy, jak mi pójdzie, jeżeli spróbuję porównać się z Toniem. On jest bardzo doświadczony i na pewno mogę się od niego czegoś nauczyć.
- Pogoda nigdy się tu nie zmienia - mówił Rubens Barrichello. - Co roku gdy tu przyjeżdżamy, jest taka sama. Sprawdzasz prognozę w TV. Mówią, że będzie trochę słońca, ale zaczyna padać dokładnie wtedy, gdy pojawiamy się na torze. No dobrze, to jest część widowiska. Myślę, że po przebudowie Silverstone jest fantastyczny. Układ toru, nawierzchnia, zakręty - dla mnie to jeden z najlepszych obiektów. Ten najbardziej mi się podoba. Budynki i wyposażenie są w tej chwili na azjatyckim poziomie i dobrze jest się tu ścigać. Myślę, że nowy regulamin nie zmieni za dużo w czołówce. Nadal będziemy oglądać walkę pomiędzy Red Bullem, McLarenem, Mercedesem i Ferrari. Te zespoły mogą trochę stracić, ale to nie powinno za bardzo zmienić kolejności. Regulamin pomoże jednak zbliżyć się do czołówki takim zespołom, jak Williams. Na ile, tego nie wiem. Mamy również nowe rzeczy w samochodzie - zmienione przednie skrzydło i parę innych poprawek, co powinno nam pomóc. Liczę, że w ten weekend będziemy konkurencyjni. Bardzo chciałbym dostać się do Q3 i finiszować w czołowej ósemce. Sądzę, że to realny cel.
- To moje dwunaste British Grand Prix i jeszcze nie byłem tu na podium - zauważył Jenson Button. - To mój pierwszy cel na weekend. Bardzo chciałbym wygrać ten wyścig, moje domowe Grand Prix. Wszyscy chcemy walczyć o mistrzostwo świata, wygrać Monako - i swoje domowe Grand Prix. Dotąd tego nie osiągnąłem i będę o to walczył. Dla nas jako Brytyjczyków to bardzo szczególny wyścig. Mamy tu duże wsparcie ze strony kibiców. Przy tych wszystkich Union Jackach i Krzyżach św. Jerzego, czerwonych czapkach, atmosfera jest naprawdę fajna. Liczę, że stworzymy dobre widowisko dla kibiców. Zmieniony regulamin może dać nam szansę. Nie wiem, czy będzie ona wystarczająco duża. Mamy poprawki na ten wyścig. Zmiany w dmuchaniu dyfuzora i w elektronice mogą pomóc nam bardziej, niż innym zespołom, a może stać się inaczej. Nie wiem, przekonamy się o tym, kiedy wyjedziemy na tor. Ważne, że wykonaliśmy dużo pracy przygotowując się do tego wyścigu. Przywieźliśmy nowe części, mamy nowy system nadmuchu dyfuzora. Na tym torze ciężko jest wyjechać z nowym pakietem, a zatem kluczowe są przygotowania. Sądzę, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i liczę, że jutro to pokażemy. Nie rozmawiałem jeszcze z Martinem o przyszłości.. Oni mają na mnie opcję na przyszły rok. Śledzę prasę. Nie sądzę, żeby to by dobry czas, by o tym dyskutować. Mamy ważniejsze rzeczy, na których musimy się skoncentrować. Musimy powalczyć tu o zwycięstwo. Przełożymy to na dalszą część sezonu.
- To będzie wielki weekend - przypuszczalnie największy wyścig w mojej dotychczasowej karierze - oświadczył Paul Di Resta. - Jestem dumny, że wraz z Jensonem i Lewisem reprezentuję Wielką Brytanię. Oni zdobyli mistrzostwo świata w kolejnych latach. Teraz przyjechaliśmy do Silverstone, na nowy, przebudowany tor. Myślę, że czeka nas interesujący weekend. Niewątpliwie mamy przed sobą dużo ciężkiej pracy. Nasze przygotowania przebiegły normalnie - tak, jak przed wszystkimi 19 Grand Prix w tym roku. Jestem pewny, że brytyjska pogoda nie uprości nam zadania. Postaram się spisać jak najlepiej i pójść naprzód.
- Miałem tu kilka dobrych wyścigów - wspominał Lewis Hamilton. - Pierwszy był w kartingu, chyba w 1994, a potem ścigałem się tu w Formule Renault. Ogólnie moje wyścigi na Silverstone były bardzo dobre. To dla mnie szczególne miejsce. Wychowałem się niedaleko stąd. Już sam tor jest wyjątkowym miejscem, a teraz po przebudowie zrobiło się jeszcze lepiej. Wspaniale było tu przyjechać, rano zawitać na nowy padok. Bardzo zmienił się w porównaniu z poprzednim. Było trochę dziwnie, bo zamiast skręcić w lewo, musieliśmy pojechać w prawo. Myślę, że kibiców czeka wspaniały weekend. Jestem naprawdę zadowolony i dumny z pracy, którą wykonano w tym miejscu. Liczę, że zamienimy to na dobry wynik dla brytyjskich fanów. Sądzę, że regulamin spowoduje znaczne różnice. Kiedy zrezygnujemy z trybu pracy silnika, stosowanego wcześniej, szczególnie dotknie to użytkowników silników Ferrari i Renault, bo oni robili to trochę inaczej, niż my. Kto wie, czy oni stracą więcej od nas. Myślę jednak, że nasz team wykonał wspaniałą pracę starając się zrozumieć zmiany i poradzić sobie z nimi, odzyskać stratę gdzie indziej, poprzez setup i inne rzeczy, poprzez poprawki, które tu przywieźliśmy. Naprawdę liczę, że będziemy co najmniej tak dobrzy, jak oni, o ile nie lepsi.
Fot. Sutton Images
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.