Ocon pożegna się z Alpine
Esteban Ocon odejdzie z zespołu Alpine po zakończeniu bieżącego sezonu w Formule 1.
Ocon i Alpine – wtedy Renault – połączyli siły w 2020 roku. Kulminacją współpracy było zwycięstwo na Węgrzech w sezonie 2021. W dorobku są także podia z Grand Prix Sakhiru (2020) oraz Monako (2023).
Pierwsza faza tegorocznego sezonu okazała się wielkim rozczarowaniem, głównie ze względu na słabą formę A524. W Enstone nie brakuje też jednak wewnętrznych tarć.
- Ściganie się w Formule 1 w barwach tego zespołu było ważnym okresem w moim życiu – przekazał Ocon. - Chociaż jako pełnoetatowy kierowca spędziłem w Enstone ostatnie pięć lat, moja profesjonalna kariera również się tutaj zaczęła, gdy byłem jeszcze nastolatkiem. Zawsze będzie to więc dla mnie wyjątkowe miejsce.
- Przeżyliśmy razem kilka wspaniałych chwil, choć były też trudne momenty. Swoje plany ogłoszę wkrótce, a teraz w pełni koncentruję się na występach na torze, aby zapewnić obecnej ekipie udaną pozostałą część sezonu.
Esteban Ocon, Alpine F1 Team, in the garage
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Podczas niedawnego Grand Prix Monako Ocon doprowadził do kolizji z zespołowym partnerem Pierre'em Gaslym. Chociaż nie wiadomo czy wspomniane zdarzenie było kluczowe dla decyzji, jasne jest, że nie najlepsza atmosfera w Enstone odegrała pewną rolę.
Pełniący obowiązki szefa zespołu Bruno Famin dodał: - Chcielibyśmy przede wszystkim podziękować Estebanowi za zaangażowanie przez te pięć lat.
- Przeżyliśmy w tym czasie kilka niezapomnianych chwil jak zwycięstwo w Grand Prix Węgier w 2021 roku. Przed nami jeszcze szesnaście wyścigów i cel jest jasny: niestrudzona praca wraz z całym zespołem, aby uzyskać jak najlepsze wyniki na torze. Życzymy Estebanowi wszystkiego najlepszego na dalszym etapie kariery.
Alpine dołącza więc do zespołów szukających kierowcy na sezon 2025. Spodziewane jest przedłużenie kontraktu z Gaslym, a drugi fotel mogą objąć Mick Schumacher (obecnie oddelegowany do WEC) lub Jack Doohan, aktualnie rezerwowy ekipy.
Z kolei Ocon nie ma obecnie zbyt dużego wyboru. Przymierzamy jest do Haasa. Niewykluczony jest także związek z Sauberem i Audi, o ile na tę opcję nie zdecyduje się Carlos Sainz – numer jeden na liście życzeń wchodzącego do F1 producenta.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.