Ograniczone budżety celem nowych właścicieli F1
Ross Brawn, który od kilku dni pełni rolę dyrektora zarządzającego F1, zdradził na antenie BBC Radio 4, że ograniczenie budżetów zespołów będzie jednym z głównych punktów do wprowadzenia przez Liberty Media.
Brytyjczyk ma nadzieję, że kwestie te uda się ustalić do końca 2020 roku.- Niewątpliwie będziemy mieli całą listę celów do realizacji. Jednym z nich będzie postawienie na własne nogi małe zespoły. Z jednej strony będzie to wiązało się z pieniędzmi, które otrzymują zespoły. Na drugim końcu jest koszt wyścigów i utrzymanie przyzwoitego show. Pieniądze wypłacane zespołom od kilku lat nie są do ruszenia i czekamy na koniec umów handlowych. Koszta mogą być uregulowane. Kiedy zrobimy to, zgłoszenie do F1 będzie atrakcyjne, ponieważ będzie to realny biznes. W tej chwili nie jestem pewien czy tak jest - mówił Brawn.Pomysł ograniczonych budżetów popiera nowy prezes McLarena, Zak Brown, który jest również zwolennikiem ograniczenia startów w sezonie.- Nie sądzę, abyśmy rywalizowali w 25 wyścigach. Kiedy patrzymy na 2021 roku i kierunek, który ma obrać F1, to popieramy ograniczone budżety. Jest wiele dyskusji wokół tego. Należy określić ograniczenia i co będzie brane pod uwagę. To musi zostać omówione i przedyskutowane. McLaren jest zwolennikiem ograniczonych budżetów - mówił Brown.- To nie będzie łatwe, ale mamy nowych właścicieli i to teraz ich sprawa. Od dłuższego czasu to gorący temat, ale dystrybucja jest bliska ekonomii. Nie sugeruję, że powinno być równo dla wszystkich, ale wydaje mi się, że dysproporcje pomiędzy czołówką a końcem stawki są za duże i dlatego widzimy bankrutujące ekipy - dodał.fot. Ferrari
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.