Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Oto Williams FW37

Podobnie jak było przed rokiem w przypadku FW36, Williams udostępnił pierwsze zdjęcia nowego FW37 magazynowi F1 Racing.

Lutowy numer miesięcznika ukaże się jutro w Wielkiej Brytanii. Okładka już trafiła do Twittera. Wczoraj wieczorem w Grove po raz pierwszy uruchomiono silnik nowego samochodu.

- Koncepcja była taka, żeby FW37 wyglądał podobnie do FW36 i miał równie dobre osiągi - powiedział techniczny szef Williams Martini Racing, Pat Symonds. - Określiliśmy co dobrze pracowało i znaleźliśmy rzeczy, które należało poprawić. Choć aerodynamika samochodu już robiła wrażenie, zawsze istnieje pole do poprawy, szczególnie przy nowym regulaminie dotyczącym nosa samochodu.

Prace projektowe nad FW37 rozpoczęły się, nim FW36 wyjechał na tor. Najważniejsze było zrozumienie zmian w regulaminie i tego, jak wpłyną one na projekt samochodu. Od tego momentu mogliśmy zacząć wprowadzać nasze pomysły, dopasowane do nowych przepisów.

Chęć pokonania Ferrari w walce o trzecie miejsce w ubiegłorocznych mistrzostwach producentów sprawiła, że przeciągnęliśmy prace rozwojowe nad FW36 do późnej jesieni, ale rozmiary zespołu są już tak duże, że mogliśmy kontynuować ten rozwój, jednocześnie nadal pracując nad FW37.

W przypadku FW36 czuliśmy, że osiągnęliśmy granicę projektową i przy FW37 przekroczyliśmy tę granicę dla dobra osiągów. FW36 wiózł sporo balastu, a zatem teraz mogliśmy wprowadzić zmiany w projekcie poprawiające osiągi, nie obawiając się dodatkowej masy.

Bazowy projekt powstał w trakcie letniej przerwy, w sierpniu. Priorytetem dla projektantów i aerodynamików były prace nad przednią strefą samochodu, ponieważ zmiany w regulaminie mają wpływ na konstrukcję FW37. Te zmiany przyprawiły nas o mały ból głowy. Nowy przód, geometria nosa ma znacznie większy wpływ niż początkowo sądziliśmy. Skutek aerodynamiczny był bardzo duży. Team ciężko pracował, żeby zniwelować straty, spowodowane zmianą regulaminu.

Cały regulamin jest w miarę stabilny w porównaniu z 2014, a im bardziej stabilne są przepisy, tym mniejsze różnice w czołówce. Liczę, że jako zespół nadal pójdziemy naprzód i bardziej będziemy doganiać Mercedesa, niż inne teamy zbliżą się do nas. Nie chodzi tylko o stabilny regulamin. Cały zespół, każdy pracuje nad tą progresją.

- Ubiegły sezon był fantastyczny - mówi Sir Frank Williams. - W zimie zamierzamy znowu się rozwijać, żeby mocno rozpocząć sezon 2015. W Williamsie dysponujemy grupą niezwykle utalentowanych ludzi, którzy oczekują tylko jednego - dobrych wyników teamu. Ta pasja doprowadziła do wspaniałego zwrotu w 2014 i każdy pracuje bez wytchnienia, abyśmy nadal wspinali się w górę pola startowego.

Dodaliśmy parę topowych nazw do grupy naszych partnerów. Po bardzo mocnym pierwszym roku z Mercedesem, zamierzamy nadal rozwijać współpracę i liczymy na więcej podiów w 2015. Czuję, że ten rok będzie równie ekscytujący jak poprzedni i niecierpliwie czekam na ujrzenie nowego samochodu na polach startowych pierwszego wyścigu.

Williams FW37

Poprzedni artykuł Kontrowersje wokół superlicencji
Następny artykuł Nowe barwy Force India

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry