Otwarcie dla Alonso
Fernando Alonso wygrał pierwszy trening przed Grand Prix Australii, na średnio twardych slickach uzyskując czas, gorszy o 4,6 sekundy niż przed rokiem Sebastian Vettel.
Zwycięzca wyścigu z 2006 roku wyprzedził o 0,517 s Jensona Buttona, który triumfował w Melbourne trzy razy w ostatnich 5 latach. Kolejne miejsca zajęli kierowcy Williamsa - Felipe Massa i Valtteri Bottas. Daniel Ricciardo wprowadził Red Bulla do czołowej piątki. Sebastian Vettel (+0,953) znalazł się na 7 miejscu, za Nico Rosbergiem.
W Albert Park panowała słoneczna pogoda. Rozpoczęto trening przy 22 stopniach, asfalt nagrzał się do 36°C. Fernando Alonso jako pierwszy wyjechał na tor. W 5 minucie Lewis Hamilton zatrzymał Mercedesa na zakręcie 8. - Wygląda na to, że zabiliśmy silnik - poinformował team przez radio. Okazało się, że jednostka napędowa, wymieniona przed treningiem, została wyłączona przez czujnik ciśnienia oleju.
Po kwadransie Daniel Ricciardo jako pierwszy uzyskał czas, schodząc do 1.34,600. Nico Rosberg poprawił na 1.32,784. Fernando Alonso zmierzono na 6 okrążeniu 1.32,588. Na pierwsze 30 minut wszyscy otrzymali dodatkowy komplet opon. Nie opuścili boksu kierowcy Lotusa i Sebastian Vettel. Obydwa Caterhamy zepsuły się po okrążeniu instalacyjnym. Wystąpił problem z baterią systemu ERS.
Od 44 minuty prowadził Jenson Button (1.32,357). Sebastian Vettel wyruszył do pracy w 52 minucie. Daniił Kwiat, Jean-Eric Vergne i Fernando Alonso wyjechali poza tor na pierwszym zakręcie. W 58 minucie Alonso popisał się czasem 1.31,840. Vetttel wszedł do ósemki. Valtteri Bottas awansował na czwartą lokatę.
Lotus rozpoczął jazdy na kwadrans przed flagą w szachownicę. Pastor Maldonado na drugim okrążeniu przejechał przez żwir na zakręcie 13 i wrócił do depo. Blokowały się przednie hamulce, a w kokpicie pojawił się dym.
Felipe Massa i Kevin Magnussen odwiedzili pobocze zakrętu 1. Daniił Kwiat zaliczył trzy takie przygody. Max Chilton opuścił boks na 3 minuty przed końcem, ale zatrzymał Marussię w depo. Jules Bianchi uzyskał czas po fladze w szachownicę. Romain Grosjean zajął miejsce w Lotusie, jednak nie wyjechał z boksu.
Fot. Ferrari
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.