Pantano kierowcą Jordana.
Znamy już wszystkie dwadzieścia nazwisk kierowców, którzy w sezonie 2004 będą walczyć na osiemnastu torach całego globu o tytuł Mistrza Świata Formuły 1.
Jako ostatni swój skład ogłosił team Jordan-Ford – obok Nicka Heidfelda żółtym bolidem będzie podróżował Giorgio Pantano. 25-letni Włoch będzie w tym roku jednym z trzech debiutantów w najsłynniejszym serialu wyścigowym świata. Pozostali dwaj to Gianmaria Bruni (Minardi-Cosworth) oraz Christian Klien (Jaguar).
Choć Pantano nigdy jeszcze nie wystartował w wyścigu F1, to jazda bolidem tej formuły nie jest mu obca. Włoch miał już okazję testować dla tak znakomitych teamów jak Benetton, McLaren czy Williams. Jak dotychczas jednym z jego największych sukcesów w sportach motorowych było chyba wywalczenie mistrzostwa w niemieckiej Formule 3 już w pierwszym sezonie startów. Miało to miejsce w 2000 roku; w sezonie 2001 zadebiutował w Formule 3000, gdzie również sobie świetnie radził. W pierwszym roku startów zdołał wygrać ostatni wyścig sezonu na torze Monza. W roku 2002 zdobył wicemistrzostwo F3000 wygrywając po drodze trzy wyścigi. W zeszłorocznych zmaganiach zwyciężył dwa razy i sezon zakończył na trzeciej lokacie. Na początku swojej kariery zdobywał laury w kartingowych mistrzostwach świata, Europy oraz Włoch.
„Jestem tak szczęśliwy,” mówi Pantano. „Chciałbym podziękować Eddiemu Jordanowi i wszystkim w Jordan Grand Prix za danie mi szansy zaistnienia w F1 i zaprezentowania moich możliwości. Dam z siebie wszystko, gdyż naprawdę chcę im zagwarantować dobre wyniki. Niecierpliwie oczekuję kolejnych sesji testowych i jestem bardzo podekscytowany faktem, że już za kilka tygodni wystartuję w mojej pierwszej Grand Prix w Melbourne.”
Eddie Jordan tak skomentował decyzję o zatrudnieniu Pantano: „Giorgio regularnie jeździł w czołówce F3000 przez trzy ostatnie lata pokazując sporą dojrzałość i teraz jest gotowy na wyzwanie, jakim jest Formuła 1. Para kierowców zespołu Jordan-Ford jest według mnie najlepszą z możliwych kombinacją młodości, doświadczenia i naturalnych umiejętności. Giorgio i Nick są bardzo szybcy, posiadają umiejętności i są głodni sukcesu – tego właśnie potrzebujemy do odświeżenia zespołu i powrotu na wyższe pozycje w 2004 roku. Nie mogę się doczekać pierwszego wyścigu!” A wyścig ten już 7 marca w Australii.
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.