Piastri wiele się nauczył
Oscar Piastri przyznał, że już sporo nauczył się od niewiele starszego, ale dużo bardziej doświadczonego Lando Norrisa - zespołowego kolegi z McLarena.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Piastri zastąpił w Woking swojego rodaka Daniela Ricciardo. Młody Australijczyk dołączył jednak do McLarena w atmosferze konfliktu pomiędzy jego nowym zespołem a poprzednim pracodawcą, czyli Alpine. O losie kierowcy decydowała specjalna komórka FIA.
Na debiutanta i w zgodnej opinii jeden z większych talentów ostatnich lat zwrócone były oczy wielu obserwatorów. Oczekiwano, że spisywać on się będzie lepiej niż wspomniany wcześniej Ricciardo. Piastri nie zawiódł i chociaż z powodu nie najlepszej formy McLarena jest daleko za czołówką, w bezpośrednim porównaniu z Norrisem wypada bardzo dobrze, co zresztą potwierdził bardziej doświadczony kolega.
Sam Piastri przyznał, że dobrze mieć Norrisa u boku i może się od niego wiele nauczyć:
- Na pewno dużo się od Lando już nauczyłem - powiedział Piastri. - Nie tylko jak prowadzić ten konkretny samochód, ale i sposobu przeprowadzania odpraw czy pilnowania detali. Myślę, że na pewno są obszary do poprawy. Dobrze jest więc mieć go jako punkt odniesienia.
- Sądzę, że Lando ma już ugruntowaną pozycję jako kierowca o wysokich umiejętnościach, a sama praca z nim pozwala mi to dostrzec.
22-latek zgodził się również z opinią Norrisa, który w jednym z wywiadów zaznaczył, że on i Piastri mają podobny styl jazdy i wymagają podobnych rzeczy od samochodu.
- Czuję to samo, o czym mówił Lando. Pracujemy w bardzo podobny sposób i mamy podobne oczekiwania względem samochodu. A to dobre dla zespołu. Pod względem inżynierii daje im to konkretny kierunek.
McLaren po trudnym początku sezonu ma na koncie 12 punktów i jest piąty w tabeli konstruktorów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze