Pirelli: Brak oficjalnych próśb o zmianę opon
Pirelli nie otrzymało żadnej prośby dotyczącej zmiany rodzajów opon w Formule 1. W kuluarach mówi się, że powrót do specyfikacji z 2018 roku mógłby przerwać dominację Mercedesa.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Wprowadzone na ten sezon opony są o 0,4 mm cieńsze. Zabieg ten miał na celu zmniejszenie ich przegrzewania i ograniczenie powstawania pęcherzy. Pojawienie się nowych mieszanek zbiegło się w czasie z dominacją Mercedesa, który wygrał wszystkie siedem tegorocznych wyścigów.
Krytyka koincydencji supremacji „srebrnych strzał” z charakterystyką opon nabrała na sile podczas Grand Prix Kanady. Ferrari i Red Bull Racing najgłośniej wzywały Pirelli do powrotu ubiegłorocznych opon. Włoska marka może jednak zrobić to jedynie w przypadku, gdy stwierdzone zostaną problemy zagrażające bezpieczeństwu.
Jakakolwiek zmiana tegorocznych produktów Pirelli, zarówno mieszanek, jak i samej konstrukcji możliwa jest jedynie na prośbę FIA lub przy poparciu pomysłu przez 70 procent zespołów w stawce.
Autosport/Motorsport.com dowiedział się, że włoski producent nie otrzymał do tej pory żadnej oficjalnej prośby o zmianę opon.
- Przypadki kiedy można modyfikować konstrukcję lub mieszankę podczas trwania sezonu są jasne - powiedział Mario Isola, szef Pirelli w Formule 1. - Nie otrzymałem do tego momentu ani jednej prośby.
- Jeśli taką otrzymam i będzie uzasadniona, to ją rozważę. Zastanowię się co należy zmienić i przedyskutujemy to z FIA. Z naszej strony jakakolwiek modyfikacja może być spowodowana jedynie kwestiami bezpieczeństwa. W tym momencie nie ma takich obaw.
- Nawet jak wyślę prośbę do FIA, to nie wiedziałbym co w niej zawrzeć, gdyż obecnie nie ma żadnych powodów, by dokonywać zmian ze względu na bezpieczeństwo.
Isola zaznacza, że Pirelli osiągnęło większość celów na ten rok, które ustalone zostały w porozumieniu z FIA, F1 i zespołami. Głównymi zadaniami było: wyeliminowanie powstania pęcherzy, ograniczenie przegrzewania, zwiększenie wydajności i poszerzenie zakresu temperatur, w którym mieszanki pracują optymalnie.
Włoch przyznaje, że poprawy wymaga zwłaszcza ten ostatni punkt, który jest głównym czynnikiem ograniczającym zespoły w maksymalnym wykorzystaniu potencjału opon. Doprowadzenie „gumy” do optymalnej temperatury zależy od cech aerodynamicznych i mechanicznych bolidu, ponieważ wpływa to na sposób oddziaływania opon z nawierzchnią, przekładając się na ilość przepływającej przez nie energii. Niebagatelne znaczenie ma też układ i charakterystyka toru.
Wszystkie dziesięć zespołów mogło po raz pierwszy wypróbować nowe opony podczas ubiegłorocznych testów w Abu Dhabi. Do wyboru było wtedy dwadzieścia rożnych mieszanek.
Isola podkreślił, że równe traktowanie zespołów jest absolutnie kluczowe dla Pirelli.
- Ich zadania to zaprojektowanie samochodu, wygenerowanie siły docisku, skonstruowanie zawieszenia. My nadal musimy popracować nad zakresem działania [opon], ale większość zadań już za nami i teraz jest ich kolej, by wytworzyć energię – zakończył Mario Isola.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze