Po wypadku na Monzie
Wczorajszy wypadek podczas GP Włoch, rozgrywanego na torze Monza wywołał istną burzę.
Pierwszym, który wypowiedział się jest Heinz-Harald Frentzen, uważany za sprawcę kolizji, w wyniku której kilka bolidów rozbiło się, a śmierć poniósł zabezpieczający tor strażak, Paolo Ghilimberti. Frentzen mówi: -"Jedno jest pewne, niedzielny wyścig jest bez wątpienia jednym z najczarniejszych punktów w mojej karierze. Próbowałem wyprzedzić Rubensa Barrichello przed drugą szykaną, ale on zaczął hamować wcześniej niż się tego spodziewałem. W tej sytuacji nie zdołałem uniknąć zderzenia, które w następstwie wywołało większą kolizję. Normalnie powiedziałbym, że to był zwykły wypadek o który przecież w tym sporcie nie trudno, ale po wyścigu dowiedziałem się że zmarł człowiek. Ta tragiczna wiadomość uzmysłowiła mi jak ryzykowny sport uprawiamy. Myślami jestem z rodziną ofiary."
Zdecydowanie ostrzejszym tonie wypowiedział się za to David Coulthard, który również brał udział w karambolu: -"Uważam, że po tym wypadku wyścig powinien zostać przerwany. Śmierć strażaka jest chyba wystarczająco ważnym powodem. Samochody jeździły, podczas gdy przy barierze toru walczono o jego życie. Myślę, że nikt nic by nie stracił na zatrzymaniu wyścigu i jego ponownym starcie po wyjaśnieniu sytuacji. (...) Zdaję sobie sprawę, że monza jest wyjątkowym miejscem - swego rodzaju świątynią sportów motorowych we Włoszech, ale to jeszcze nie powód żeby miała być traktowana na innych prawach. Nie mogą tu bezkarnie dziać się rzeczy, za które wszędzie na świecie sypią się kary. Wszystkich musi obowiązywać jedno prawo. (...) Ten strażak powinien był stać za barierą, a nie przed nią. Jeśli zobaczycie zapis wideo, bez trudu dostrzeżecie, że kilku ludzi stało po wewnętrznej stronie bariery, co jest niedopuszczalne. Czy musiało dojść do tragedii, żeby ktoś się tym zajął?"
Zrobiło się naprawdę gorąco i przyszłość wyścigów F1 na Monzie może stanąć pod znakiem zapytania. Szczególnie, że kierowcy już nie raz skarżyli się na niebezpieczną charakterystykę toru. FIA szczegółowo bada całe zajście, odmawiając jakichkolwiek komentarzy do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.