Pogodzeni przez Kimiego
Podobnie jak w ubiegłym roku, Kimi Räikkönen sięgnął po pole position w Hockenheim - pod koniec kwalifikacji kierowca McLarena wypadł na pobocze przy wjeździe na Motodrom, ale czas uzyskany na pierwszym komplecie nowych opon, wystarczył do pokonania Michaela Schumachera o 0,135 sekundy.
Ubiegłoroczny zwycięzca wyścigu, Fernando Alonso znalazł się na 7 polu. - Oczekiwaliśmy więcej, lecz realizujemy inną taktykę niż Ferrari - powiedział Flavio Briatore.
Scott Speed trafił do centrum medycznego po kraksie w 10 minucie pierwszej części czasówki. Stracił panowanie nad samochodem na krawężniku Nordkurve i rozbił się o ścianę. Po kwadransie odpadli Yamamoto, Monteiro, Sato, Albers i Liuzzi. Klasyfikację otwierali Czerwoni - Massa (1.14,412) przed Schumacherem (1.14,904).
Druga część, rozegrana w 30-stopniowym upale, zakończyła występ BMW Saubera. Pożegnano Heidfelda, Rosberga, Villeneuve'a, Trullego (na prostej 311 km/godz.), Kliena i Webbera. Michael Schumacher uzyskał najlepszy wynik weekendu - 1.13,778.
W ostatnim kwadransie Ralf Schumacher uderzył w tylne koło McLarena de la Rosy. Starszy Schumi w ostatniej chwili skręcił przez trawnik do depo na pierwszą wymianę kół. Wyjechał tuż przed Alonso i przestraszył mistrza świata. - Widzieliście, co Michael mi zrobił? - meldował Fernando przez radio.
Kimi sięgnął po dziewiąte pole position, pierwsze od Turcji 2005. - Nie miałem nic do stracenia, no i pojechałem za szybko - powiedział o przygodzie na Motodromie. - Zobaczymy, co się da jutro zrobić, żeby wygrać wyścig.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.