Poprawki robią różnicę

- Zdołałem przejechać dosyć dużo okrążeń starając się zrozumieć samochód i nowe poprawki, które mamy na ten wyścig. Sprawdzenie nowych części okazało się całkiem łatwe - mogłem wyczuć różnice w samochodzie. Warunki na torze były ogólnie dosyć dobre. Na początku nawierzchnia była trochę brudna, ale w ciągu dnia sytuacja uległa znacznej poprawie.

Główny inżynier Alan Permane dokonał technicznej analizy piątkowych treningów.

Warunki na torze: W pierwszej sesji nawierzchnia była trochę brudna i tak jak zwykle, nikt nie chciał jeździć w początkowej części treningu. Po południu było dużo lepiej - zrobiło się nieco cieplej i tor był znacznie czystszy. W drugiej sesji nie mieliśmy powodów do narzekań. Widzieliśmy, że dzisiaj wiele samochodów wyjeżdżało poza tor. Przypuszczalnie działo się tak dlatego, że kierowcy cisnęli do limitu i wykorzystywali strefy bezpieczeństwa. Nie miały na to wpływu warunki na torze.

Set-up: Rozpoczęliśmy dzień z aerodynamicznie bardzo podobnie ustawionymi samochodami. Obydwa jeździły z nową podłogą i dmuchanym dyfuzorem. Pod koniec treningów obydwaj kierowcy mieli dosyć podobny set-up, choć Robert próbował mniejszego dociążenia, tak jak lubi. Wieczorem przyjrzymy się danym i podejmiemy decyzję, czy jutro Witalij też spróbuje pojechać z mniejszym dociążeniem.

Nowe poprawki: Dzisiaj dobrze przyjrzeliśmy się naszym nowym częściom, łącznie z pierwszą wersją dmuchanej podłogi. Dane były budujące i wygląda na to, że rozwiązanie działa tak, jak wskazywały to tunel aerodynamiczny i CFD. Oczekujemy, że będziemy jeździć z tymi poprawkami przez resztę weekendu.

Fot. Andrew Ferraro / LAT