Problem ze sponsorem
Mercedes GP może nie otrzymać obiecanych 90 mln euro od sponsora Henkel - międzynarodowego koncernu chemicznego z siedzibą w Düsseldorfie.
Brawn GP uzgodnił trzyletni kontrakt z Henklem w lipcu, ale okazało się, że były szef sponsoringowej działalności firmy, Kai von B. podpisał umowę bez wiedzy zarządu Henkla. Prokuratura w Düsseldorfie prowadzi obecnie dochodzenie przeciwko 43-letniemu Kaiowi von B., oskarżonemu o oszustwa i fałszowanie dokumentów.
24 maja, podczas Grand Prix Monako, agencja zajmująca się sponsoringiem nawiązała kontakt z Brawn GP, oferując długoterminową współpracę sponsorską z firmą, która miała wyłożyć 30 mln euro za sezon. Wkrótce okazało się, że chodzi o Henkla. Kai von B. zaprosił kierownictwo Brawna do Düsseldorfu, gdzie mieści się centrala firmy. Brytyjczycy nie wiedzieli jednak, że menedżer od 1,5 roku prowadzi interesy, korzystając ze skradzionego papieru firmowego Henkla. Kai von B. i jego dwaj wspólnicy sprzedali firmom faktoringowym wierzytelności Henkla za łączną kwotę 45 mln euro - z czego 11 mln euro przepadło.
31 lipca strony osiągnęły porozumienie. Brawn podpisał trzyletni kontrakt wart 90 mln euro, obowiązujący od marca 2010. Ze strony Henkla, podpis złożył Kai von B. Po zakupie zespołu przez Daimler AG, Dieter Zetsche skontaktował się z prezesem Henkla, Kasperem Rorstedem. Ten nie wykazał żadnego zainteresowania Formułą 1 i oszustwo wyszło na jaw. 19 października, Kai von B. złożył wyjaśnienie w firmie i dwa dni później został zwolniony.
Henkel twierdzi, że kontrakt jest nieważny, ponieważ dokument podpisała nieupoważniona osoba. Prawnicy w Stuttgarcie są jednak innego zdania. Według Handelsblatt, Mercedes domaga się wypełnienia kontraktu, sprawdzonego przez prawników przed zakupem zespołu. Kai von B. jako Head of Corporate Affairs and Sponsoring, miał prawo do zawarcia umowy, a dokument podpisano na terenie centrali Henkla.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.