Przednie skrzydło nadzieją Haasa

Opóźnienie w pracach pojawiło się, gdy byliśmy na Grand Prix i mieliśmy problemy w pierwszym oraz drugim treningu. Skupiasz się wtedy na tym, by dowiedzieć się jak ma pracować opona i zbierasz dane o podstawowych rzeczach, ale nie rozwijasz nowych części - mówił Steiner.- Mieliśmy problemy w treningach w Singapurze i Malezji, więc nie wykonaliśmy dobrej pracy ze skrzydłem. W Japonii jednak mieliśmy dobre treningi i skrzydło ożyło - dodał.Steiner wie także, że nie ma żadnej gwarancji powtórzenia dobrej formy w Stanach Zjednoczonych, ale dodaje jednocześnie, że pewność zespołu jest dużo większa.- Koncentrujemy się na nauce. Znaleźliśmy dobry balans samochodu. Z nowym przednim skrzydłem wiemy jak ustawić bolid. Mam nadzieję, że to co wydarzyło się w Japoni, możemy powtórzyć to w Austin, ale to nic pewnego. Wszyscy robią dobrą robotę, więc zobaczymy gdzie będziemy. Chodzi o to, że wiemy jak samochód może być szybki. Musimy wycisnąć z niego to co najlepsze - informował Steiner.- Dostanie się do Q3 w F1 wymaga szybkości. Nie mieliśmy szczęścia, by często tam być. Wyścig to inne okoliczności, ale na pojedynczym okrążeniu musisz być szybki. Dla mnie było to jak pierwsze punkty w Australii. Oba samochody w Q3 to fantastyczna rzecz i myślę, że każdy zespół potwierdzi to. Nie byliśmy zaskoczeni, ponieważ czuliśmy się bardzo dobrze. To była fantastyczna chwila - odniósł się do GP Japonii.fot. Haas F1 Team