Red Bull mocny w Singapurze
Infiniti Red Bull Racing wygrał sesję po raz pierwszy w sezonie 2015.
Daniił Kwiat okazał się najszybszy w drugim treningu w Singapurze, na supermiękkich oponach wyprzedzając o 39 tysięcznych Kimiego Räikkönena. Daniel Ricciardo okazał się wolniejszy od Kwiata o 0,114 sekundy. Lewis Hamilton uzyskał czwarty czas (+0,337). Nico Rosberg był siódmy - za Sebastianem Vettelem i Sergio Pérezem.
O godzinie 21.30 temperatura powietrza spadła do 28, asfaltu do 33 stopni. Kwiat prowadził po 1.49,307. W 6 minucie Will Stevens uderzył lewym tylnym kołem w barierę pomiędzy zakrętami 11 i 12. Tym razem drugi kierowca Manora spowodował czerwoną flagę.
Po kwadransie Daniel Ricciardo wykręcił 1.48,103. Räikkönen uzyskał 1.47,659. W 22 minucie Carlos Sainz junior dotknął ściany na zakręcie 5 i przebił lewą tylną oponę. Lewis Hamilton został liderem po 1.47,633.
Kimi Räikkönen założył supermiękkie opony i w 32 minucie zszedł do 1.46,191. Lewis Hamilton również atakował na Pirelli z czerwonym paskiem. Nie wyhamował przed pierwszym zakrętem i pojechał na wprost. Nico Rosberg zdobył się na 1.46,781. Hamilton awansował na P2 (1.46,479).
Daniił Kwiat popsuł pierwsze okrążenie na supermiękkich oponach, blokowany przez Romaina Grosjeana na zakręcie 13. Po drugiej próbie Rosjanin znalazł się na czwartym miejscu (1.46,510). Daniel Ricciardo ustanowił rekord drugiego sektora, ale w trzecim mijał Vettela i Massę. W 47 minucie Kwiat zaliczający trzecie szybkie kółko na tym komplecie Pirelli, popisał się czasem 1.46,519.
Manor naprawił samochód Alexandra Rossiego, wypuszczając Kalifornijczyka na tor 20 minut przed końcem. Osiem minut przed flagą w szachownicę, Nico Rosberg jadący na zdartych supermiękkich oponach, nie zmieścił się w zakręcie 18, ale uniknął kontaktu z barierą. Na 12 okrążeniach, średnia Daniela Ricciardo na slickach z czerwonym paskiem była lepsza o pół sekundy od średniej Lewisa Hamiltona.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.