Red Bulle rządzą w Ardenach
Sebastian Vettel, zwycięzca Grand Prix Belgii 2011, okazał się najszybszy w drugim treningu na Circuit de Spa-Francorchamps.
Na średnio twardych oponach, lider mistrzostw świata wyprzedził o 59 tysięcznych kolegę z RBR, Marka Webbera. Trzeci czas uzyskał Romain Grosjean (+0,818). Lotus zdemontował pasywny system DRS w obydwu samochodach.Pogoda w Ardenach uległa poprawie. Świeciło słońce i temperatura powietrza wzrosła do 22, asfaltu do 30 stopni. Od początku na torze panował duży ruch. Esteban Gutierrez w 4 minucie jako pierwszy uzyskał czas. Na czele oglądano Ricciardo, Maldonado, Massę, Alonso i Webbera. W 10 minucie Felipe Massa poprawił na 1.51,125. Po chwili Sebastian Vettel przebił wynikiem 1.50,867, a następnie urwał jeszcze 0,312 sekundy zaliczając szóste z siedmiu przejechanych okrążeń. Za Massą widnieli Alonso (1.51,134) i Hamilton (1.51,180).W 21 minucie Daniel Ricciardo rozpoczął przejazdy na średnio twardych slickach. Siedem minut później, Mark Webber uzyskał na takich oponach 1.49,390. Minęło kolejne 6 minut i Sebastian Vettel zdobył się na 1.49,331. Grosjean odebrał trzecie miejsce Rosbergowi. Kimi Räikkönen wjechał do czwórki, jednak szybszy okazał się Felipe Massa.Fernando Alonso jako ostatni założył bardziej miękkie opony, gdy do końca sesji pozostało 29 minut. Jadąc za Jensonem Buttonem, bicampeon wykonał ratowanie na Eau Rouge. W końcu uzyskał 1.50,510 - siódmy rezultat treningu.Lewis Hamilton dwukrotnie pojechał prosto na Les Combes. Sebastian Vettel przebił prawą tylną oponę. Uszkodzeniu uległa podłoga samochodu. Na kwadrans przed flagą w szachownicę, Giedo van der Garde wpadł w opony na zakręcie 15. Tył Caterhama uciekł po najechaniu na krawężnik. Max Chilton wyjechał na końcowe kilka minut po wymianie drążka kierowniczego w Marussii.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.