Refleksje Pietrowa po GP Chin
Witalij Pietrow podzielił się swoimi refleksjami po GP Chin i myśli już o GP Turcji.
To był trudny weekend dla ekipy LRGP. Pomimo to wykazałeś się w niedzielę dużym hartem ducha i zdobyłeś dla zespołu dwa punkty…
Witalij Pietrow: - To nie był udany występ. Zdobyliśmy jednak dwa punkty, a dla zespołu liczy się każdy punkt, zwłaszcza na tak wczesnym etapie sezonu.
Szczęście opuściło zespół podczas kwalifikacji w Szanghaju, ale czas, jaki wykręciłeś w Q2 potwierdził, że R31 jest niezwykle szybki … Czy to optymistyczny akcent na początku sezonu?
Witalij Pietrow: - Tak, mamy bardzo konkurencyjny bolid. Pracowaliśmy nad nim podczas obu części sesji treningowych i kwalifikacji. Wiemy, co jeszcze należy poprawić i co powinniśmy zrobić. Czeka nas jeszcze dużo pracy, bo nie zajmujemy takiego miejsca, jakie byśmy chcieli.
Czy możesz w imieniu zespołu podzielić się z nami swoimi przemyśleniami po trzech pierwszych imprezach sezonu?
Witalij Pietrow: - Moim zdaniem staliśmy się dużo bardziej konkurencyjni niż w zeszłym roku, a R31 dużo lepiej się prowadzi. Jestem zadowolony z jego balansu. Musimy jeszcze popracować nad optymalnym wykorzystaniem nowych opon Pirelli. Zespół fantastycznie pracuje. Jest dopiero początek sezonu, a my mamy już na koncie dwa miejsca na podium. Mam nadzieję, że w Turcji znów będziemy walczyć o miejsce w czołówce.
Jak oceniasz system DRS i ponowne wprowadzenie KERS?
Witalij Pietrow: - W niedzielę system KERS uratował mi życie (uśmiech) i kilkakrotnie podczas wyścigu pomógł mi obronić zajmowaną pozycję. Poza tym był bardzo pomocny podczas wyprzedzania. Kiedy atakujesz dwa jadące przed Tobą bolidy, trudno jest korzystać z tylnego skrzydła. Muszę jednak przyznać, że DRS daje na torze przewagę.
Porozmawiajmy teraz o GP Turcji. Czy lubisz tor Istanbul Park?
Witalij Pietrow: - Bardzo go lubię. Wiąże się z nim kilka bardzo miłych wspomnień z czasu moich startów w formule GP2 (Witalij wygrał wyścig w Stambule w 2009 roku). Zeszłoroczna impreza była bardzo ciekawa, dlatego z niecierpliwością czekam na GP Turcji.
źródło: lotusrenaultgp.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.