Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Rekordowy McLaren i pierwszy Chińczyk na testach F1!

Najnowszy bolid McLarena o symbolu MP4-19 prowadzony przez kierowcę testowego Pedro De la Rosę pobił rekord toru Jerez podczas kolejnego dnia testów.

Hiszpan wykonał 54 okrążenia i uzyskał najlepszy czas 1:16.210 – tym razem jednak nowe dziecko zespołu z Woking borykało się z problemami technicznymi. De la Rosa był dwa razy zmuszony do zatrzymania się na torze, w boksie też były problemy. Nowe auto jest na pewno szybkie, ale wymaga jeszcze pracy pod względem awaryjności.

Z kolei z powodu świetnej wytrzymałości zachwalany jest nowy silnik BMW, który zgodnie z przyszłorocznymi przepisami będzie musiał wytrzymać cały weekend Grand Prix. Mówi Marc Gene, który na torze Jerez testuje nową jednostkę: „Jestem pod wielkim wrażeniem pracy, jaką wykonało BMW. Dzisiaj zamontowaliśmy drugi silnik, ale do wczoraj zrobiliśmy ponad 800 kilometrów z nową jednostką. Nie sądzę, żeby ktoś miał już tyle na koncie. Jesteśmy daleko przed innymi w kwestii niezawodności.”

Dzisiejszy dzień był bardzo ważny dla chińskich fanów sportów motorowych. Pierwszy raz w historii Chińczyk wziął udział w testach bolidu Formuły 1. Szczęśliwcem tym został Ho-Pin Tung, który za kierownicą Williamsa w specyfikacji 2002 pokonał 41 okrążeń hiszpańskiego toru Jerez. Po historycznym wydarzeniu Tung powiedział: „To był cudowny dzień. Chciałbym podziękować Williamsowi i BMW za tą szansę. Wszystko robi ogromne wrażenie, a szczególnie hamulce.” Azjatycki mistrz formuły BMW zdaje sobie sprawę z rangi wydarzenia: „Zostać pierwszym chińskim kierowcą, który zasiadł za kierownicą tak prestiżowego samochodu Formuły 1, to dla mnie powód do wielkiej dumy.”

Tung był obserwowany przez delegację składającą się z 65 osób, z których część przyleciała specjalnie z Chin na tę okazję. Nie obyło się jednak bez drobnego błędu – Tung uderzył swoim Williamsem w tył Ferrari Luki Badoera. Samochody nie zostały uszkodzone, ale sesja została wstrzymana.

Chińczyk nigdy nie był w Jerez, ale przed wyjazdem uczył się toru grając w grę komputerową. Stwierdził jednak, że to nie to samo, co w rzeczywistości – na szczęście przed próbą w bolidzie, Montoya i Gene przewieźli nowicjusza cywilnym autem po torze, żeby mógł się z nim zapoznać. Szczęśliwy Tung tak podsumował przygodę: „Juto się obudzę i powiem: cholera, już po wszystkim.”

(LEH)

Poprzedni artykuł Nowy system kar w Formule 1.
Następny artykuł Nowy szef zespołu Panasonic Toyota Racing.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry