Robert Kubica: Jestem taki szczęśliwy!
- Sądzę, że to fantastyczny rezultat dla teamu - powiedział Robert Kubica po zajęciu drugiego miejsca w Grand Prix Malezji.
- Drugi raz z rzędu mamy drugie miejsce. Po pechowym Grand Prix Australii wreszcie jestem na podium - czekałem na nie od Monzy 2006. Jestem taki szczęśliwy!
Start nie był dobry. Trochę ślizgały się koła, co utrudniło przyspieszanie. Trulli i Nick byli bardzo blisko. Niemal wypadłem z toru na hamowaniu przed pierwszym zakrętem. Oni się stuknęli i zdołałem ich wyprzedzić.
Następnie starałem się utrzymać równe tempo. Wiedzieliśmy, że nie możemy rywalizować z Ferrari, ale próbowałem cisnąć. Gdy po drugim pit stopie zobaczyłem, że Heikki jest 17 sekund za mną, postanowiliśmy zmniejszyć obroty, żeby zaoszczędzić silnik na następny wyścig.
Wcale nie czułem się dobrze. Byłem trochę chory i trudno było utrzymać koncentrację. Jakoś dotoczyłem się do mety.
Sądzę, że powinniśmy być już zadowoleni z naszego tempa. Na początku roku sytuacja nie wyglądała tak dobrze i trudno było powiedzieć, gdzie jesteśmy. Brakuje nam trochę maksymalnej prędkości, a to sprawia, że wyścigi są trudne, ponieważ musimy mocno cisnąć na zakrętach. Tracimy trochę na prostych i na długim dystansie nie jest łatwo z powodu zużycia opon.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.