Robert Kubica: Oczekiwania w Polsce są bardzo wysokie

- Przed wyścigiem też czuję się pewnie. Wczoraj wykonaliśmy kilka długich przejazdów i wyniki były całkiem OK.

Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobycia pole position. Nie wykorzystałem szansy na wygranie kwalifikacji w Australii, ale tym razem wszystko dobrze zadziałało. Mój pierwszy przejazd w Q3 był dość dobry, jednak popełniłem drobny błąd na pierwszym zakręcie. Drugi przejazd był lepszy, choć znów przytrafił mi się błąd - tym razem na zakręcie 9.

Myślę, że Ferrari są trochę szybsze, ale jestem zadowolony z sytuacji przed wyścigiem. Spróbujemy teraz przeanalizować dane i przygotować się do jutrzejszego wyścigu najlepiej, jak potrafimy.

Wszyscy w teamie spodziewaliśmy się, że będziemy mocni. Przeglądając dane z zimowych badań w tunelu aerodynamicznym i z symulacji, oczekiwałem, że będzie to bardzo szybki samochód. Na początku zimowych testów przytrafiły nam się problemy, ale ciężko pracowaliśmy i to jest dowód na to, że nigdy się nie poddajemy. Mimo problemów, udało nam się przygotować na Australię. W samochodzie drzemie wielki potencjał, a my zamierzamy nadal ciężko pracować.

Startuję jutro z czystej strony toru, ale w tym roku trudniej wykonać perfekcyjny start, więc bardziej liczy się perfekcja niż strona toru, z której rozpoczynasz wyścig. Jeżeli jesteś na czystej stronie i zawalisz start, stracisz więcej niż w przypadku perfekcyjnego startu z brudnej strony toru.