Robert Kubica: Wielki dzień dla teamu
- Jestem zadowolony z tego wyniku - powiedział Robert Kubica po trzecim miejscu w Grand Prix Bahrajnu.
- To moje drugie podium z rzędu, a team prowadzi w mistrzostwach producentów. Niestety, koła mocno ślizgały się na starcie, a na pierwszym zakręcie drugiego okrążenia wpadłem na jakiś brud. Kiedy przejeżdżałem przez rozlany olej, byłem pewny, że przebiłem oponę, bo w tym momencie nie otrzymałem żadnej informacji o oleju.
Gdyby nie problemy na drugim okrążeniu, mogłem powalczyć z Kimim. Wiedziałem, że muszę utrzymać miejsce w pierwszej części wyścigu, ale nie mogłem z powodu problemu z olejem. Potem Kimi mnie wyprzedził i już nie było łatwo. Gdy jest wietrznie i jedziesz za innym samochodem, nietrudno popełnić błąd. Ale dla teamu był to wielki dzień. Teraz czekam na Barcelonę!
- Trzecie podium w trzecim wyścigu - to był naprawdę wzorowy początek sezonu dla naszego teamu - stwierdził Mario Theissen. - Trzecie i czwarte miejsce w Bahrajnie, uzyskane przez Roberta i Nicka, stanowią bardzo dobry rezultat. Nasze wyniki dają każdemu dodatkową motywację na najbliższe tygodnie. Obydwaj kierowcy stracili miejsca na starcie. Powód może być techniczny - musimy to przeanalizować. Później obydwaj zaliczyli doskonały wyścig. Pit stopy przebiegły perfekcyjnie. Na mecie różnica do Ferrari była naprawdę niewielka. Samochód nadal posiada potencjał, który musimy wykorzystać. Zrobimy to starannie, krok po kroku.
- W zasadzie wyścig przebiegł tak, jak się spodziewaliśmy - przyznał Willy Rampf. - Wiedzieliśmy, że nie możemy tutaj rywalizować z Ferrari i zgodnie z tym zaplanowaliśmy taktykę. Robert i Nick w pełni ją wykorzystali, finiszując na trzecim i czwartym miejscu. Miło było widzieć, że pod koniec strata nie była taka duża, a z tyłu tak naprawdę nikt nas nie naciskał. Po trzech podium w trzech wyścigach, powinniśmy maksymalnie wykorzystać nasz potencjał w krótkiej przerwie i odczuwać motywację, żeby jeszcze bardziej zmniejszyć dystans.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.