Rosberg i niespodzianki
Nico Rosberg prowadził od startu do mety i wygrał w Melbourne z przewagą 24,5 sekundy nad Danielem Ricciardo, pierwszym Australijczykiem na podium Australian Grand Prix.
Trzecią lokatą zaskoczył debiutant Kevin Magnussen - pierwszy duński kierowca na podium F1. Jenson Button, czwarty na mecie, wraz z Magnussenem zapewnił McLarenowi prowadzenie w mistrzostwach producentów. Fernando Alonso zadowolił się piątą lokatą. W obydwu Ferrari wystąpił problem elektryczny i jednostka napędowa nie osiągała pełnej mocy. Valtteri Bottas spadł na 16 miejsce po zmianie przebitej opony, ale wrócił do szóstki. Za Williamsem finiszowali Nico Hülkenberg, Kimi Räikkönen, Jean-Eric Vergne i 19-letni Daniił Kwiat, który został najmłodszym zdobywcą punktu w historii F1. Rosjanin poprawił rekord Sebastiana Vettela o 27 dni.
Vettel i Gutierrez założyli na start średnio twarde slicki, reszta stawki rozpoczęła wyścig na miękkich oponach. Romain Grosjean startował z depo i przed wyścigiem otrzymał karę drive through, ponieważ Lotus wyjechał z boksu, nim ukazała się tablica 15 min. Jules Bianchi, który wypadł z toru na dojeździe na pola startowe, również rozpoczynał wyścig z depo. Max Chilton nie ruszył na okrążenie rozgrzewkowe, więc druga Marussia ustawiła się w kolejce na końcu pit lane.
Procedurę startową przerwano z winy Marcusa Ericssona i trzeba było powtórzyć okrążenie rozgrzewkowe. - Nie mam mocy - informował przez radio Sebastian Vettel.
Nico Rosberg przesunął się z trzeciego pola na P1. Lewis Hamilton miał kłopoty (silnik pracował na pięć cylindrów) i spadł za Ricciardo, a następnie Magnussena i Hülkenberga. Fernando Alonso znalazł się na szóstym miejscu mając za sobą Vergne'a, Räikkönena, Kwiata i Bottasa. Kamui Kobayashi za późno hamował przed pierwszym zakrętem. Uderzył w lewe tylne koło Ferrari Räikkönena i storpedował Williamsa Felipe Massy. - Czyste szaleństwo! - podsumował wyczyn Kamuiego Pat Symonds, dyrektor techniczny Williamsa.
Esteban Gutierrez (po piruecie) i Sergio Perez zaliczyli pit stop po pierwszym okrążeniu. Mercedes wycofał Lewisa Hamiltona po trzech rundach. Sebastian Vettel jadący na 16 miejscu, został ściągnięty z toru po następnym kółku. - To jest żałosne, chłopcy - powiedział przez radio mistrz świata. - Na drugim okrążeniu rozgrzewkowym spadła moc - usłyszeli dziennikarze. - Nie wiem, dlaczego. W pewnym momencie nastąpiła niewielka poprawa. To problem z silnikiem, który nie palił na parę cylindrów. Niewątpliwie sobie z tym poradzimy. Wszyscy ciężko pracują. Samochód jest szybki i mamy konkurencyjny pakiet.
Valtteri Bottas wyprzedził Kwiata i Vergne'a, awansując na P7. Podczas 8 rundy, 24-latek brawurowo objechał Kimiego Räikkönena na zakręcie 3. Bottas dopadł Alonso, ale w trakcie 10 okrążenia uderzył w ścianę i zgubił prawą tylną oponę. Wysłano Safety Car, żeby posprzątać tor. Jenson Button zdążył wykonać pit stop po 11 okrążeniu. Po dwunastym zjechała cała czołówka - Rosberg, Ricciardo, Magnussen, Hülkenberg, Alonso, Räikkönen, Vergne i Kwiat. Kimi czekał, aż zespół obsłuży Fernando - i stracił dwie lokaty.
Podczas 15 okrążenia, od strony zakrętu 3 nadciągnęła przelotna mżawka. Neutralizacja zakończyła się po 16 rundach. Bottas zostawił za sobą Maldonado, a na 25 okrążeniu wygrał pojedynek o 9 miejsce z Daniiłem Kwiatem. Szybko zredukował o połowę 4,5-sekundową stratę do Räikkönena.
Marcus Ericsson otrzymał polecenie wyłączenia silnika i zaparkował Caterhama przy zakręcie 4 (28). Po kłopotach z ERS, Pastor Maldonado zjechał Lotusem na pobocze zakrętu 12 (31). Rozpoczęto drugą serię pit stopów. Przed wizytą w depo, Bottas i Räikkönen zamienili się miejscami na zakręcie 10 (35). Kimi zablokował koła na hamowaniu, ułatwiając rodakowi zadanie.
Daniel Ricciardo otrzymał średnio twarde opony po 36 okrążeniu, Kevin Magnussen - po 37 (ekipa McLarena popisała się 2,8-sekundowym pit stopem), Nico Rosberg - po 38. Mercedes miał uszkodzoną obręcz lewego przedniego koła. Lider wrócił na tor dysponując przewagą 16 sekund. Magnussen zbliżył się do Ricciardo na 1,1 sekundy.
W Lotusie Romaina Grosjeana również nie działał ERS i samochód zjechał na trawę podczas 45 okrążenia. Jean-Eric Vergne zaliczył ratowanie na ostatnim zakręcie, oddając siódme miejsce Valtteriemu Bottasowi. Na 52 kółku Valtteri wykorzystał DRS i połknął Force India Nico Hülkenberga. Kimi Räikkönen wypchnął Vergne'a z ósemki (55).
Do mety dotarło 15 samochodów. Jules Bianchi stracił 8 okrążeń i nie został sklasyfikowany.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.