Sainz: Strata Ferrari nie jest duża
Kierowca Ferrari uważa, że różnica w osiągach między Ferrari a Red Bullem jest mniejsza niż wskazują na to różnice w punktacji.
Red Bull wkracza w weekend z Grand Prix Brazylii walcząc o 10. zwycięstwo z rzędu. Mistrzowski zespół cieszy się dominującą formą, która pozostawiła Ferrari bez zwycięstwa od Grand Prix Austrii, rozgrywanego 10 lipca.
Max Verstappen pobił rekord największej liczby zwycięstw w jednym sezonie, wygrywając w Meksyku swój 14. wyścig, zdobywając mistrzowski tytuł wśród kierowców już dwie rundy wcześniej w Japonii.
Chociaż Ferrari zdobyło pięć Pole Position od czasu Grand Prix Austrii – o dwa więcej niż Red Bull – włoski zespół miał problemy z rywalizacją na dystansach wyścigowych, szczególnie zmagając się z podwyższoną degradacją opon.
Carlos Sainz przyznał, że Max Verstappen i Red Bull byli w tym roku szybsi, przyznając, że Ferrari będzie musiało być „idealne” w przyszłym roku, aby podjąć walkę. Hiszpan czuje jednak, że jego zespół może mieć duże nadzieje na przyszły sezon, ponieważ osiągi F1-75 nie odbiegały zbytnio od tego, co prezentuje Red Bull.
- Red Bull dominował, ale bez tak wyraźnej przewagi. Nie czuję, że jesteśmy tak daleko w tyle, jeśli chodzi o rozwój bolidów i osiągi. Jeśli się nad tym zastanowić, byłem na Pole Position w Austin, zdobyliśmy tam dwie pierwsze pozycje w kwalifikacjach, więc nasz bolid nie jest tak daleko od Red Bulla - stwierdził Sainz.
- To, na czym musimy się skupić, to próba zrozumienia przyszłorocznych opon i zobaczenia, jak możemy być szybsi w wyścigu, ponieważ jasne jest, że Red Bull jest szczególnie szybki w wyścigu w porównaniu z nami. Jeśli chodzi o strategię i zarządzanie oponami, to kolejne rzeczy, które chcemy poprawić w przyszłym roku i już nad tym pracujemy. Ale pod względem czystej wydajności nie jesteśmy daleko. Musimy tylko zwiększyć moc i siłę docisku w bolidzie, a będziemy na tym samym poziomie lub nawet wyższym. Miejmy nadzieję, że uda nam się to zrobić - podsumował Hiszpan.
Sainz odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w F1 podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii w lipcu, ale miał trudności z dorównaniem koledze z zespołu przez pierwszą część roku. Hiszpan przyznał, że musi się poprawić, szczególnie w tempie wyścigowym i formie na wczesnym etapie sezonu, ale czuje, że Ferrari musi być ambitne w dążeniu do celu, jakim jest przeskoczenie Red Bulla.
– To jest cel. Musisz stawiać sobie i swojemu zespołowi wysokie cele. Możesz spróbować je osiągnąć, a zobaczmy, co życie przyniesie w przyszłym roku - zakończył kierowca Scuderii.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.