Schumacher czeka na walkę
Zaledwie tydzień po GP Australii zespoły zmierzają na trzecia rundę mistrzostw F1 2010, która odbędzie się na Sepang International Circuit, niedaleko Kuala Lumpur w Malezji.
To w pewnym stopniu domowa impreza dla Mercedes GP ze względu na ich strategicznego malezyjskiego partnera – Petronas. Przed wyścigiem, w środę, kibice będą mogli podziwiać zawodników zespołu w centrum Kuala Lumpur, na spektakularnym pokazie Petronas pit Pulse.
- Malezja jest jednym z moich ulubionych torów w kalendarzu F1 – powiedział Nico Rosberg. – To jest szybki obiekt z wymagającym układem i różnymi zakrętami, dzięki czemu jazda jest emocjonująca. Kwalifikacje poszły mi tam dobrze, w zeszłym roku startowałem z czwartego pola, a w 2006 z trzeciego. Chociaż w kwalifikacjach i w wyścigu w Australii nie zajęliśmy miejsca, które odpowiada naszemu potencjałowi, poczyniliśmy dobre postępy w kwestii rozwoju samochodu. Wprowadzone zmiany powinny być korzystne, a tor Sepang pozwala na ocenę zespołów w danym momencie. Mam nadzieję, że dalej będziemy zdobywali punkty i utrzymamy czołówkę w swoim zasięgu. To jest domowe GP dla naszego partnera – Petronas i nie mogę się doczekać pokazowych przejazdów na Petronas Pit Pulse.
- Z weekendu w Melbourne wyciągnąłem wiele pozytywów. Można tego nie zauważyć, ale jeśli dobrze się przyjrzeć, poczyniliśmy postępy, z których możemy być zadowoleni – mówił Schumacher. – To oczywiście nie dotyczy końcowego wyniku. Po analizie kwalifikacji, razem z Nico mogliśmy być o dwie lub trzy pozycje wyżej, ale wraz z upływem czasu stwierdzam, że byłem zbyt zachowawczy i za bardzo skupiliśmy się na wyścigu. Lepsze pola startowe pozwoliłyby nam na walkę w czołówce w trakcie wyścigu. Nie tracimy zbyt wiele i jestem pewien, że nadejdą lepsze wyniki. Jadąc do Malezji wiemy, że poprawiliśmy swoje tempo od Bahrajnu. W Melbourne chociaż zdobyłem tylko jeden punkt, cieszyłem się ze świetnej walki i mam nadzieję, że znów jej doświadczę w Sepang.
MW
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.