Schumacher zaczął od wypadku.
Pięciokrotny mistrz świata Formuły 1, Michael Schumacher wypadł z toru w Barcelonie, podczas pierwszego od trzech miesięcy okrążenia pokonanego w bolidzie Ferrari.
Podczas testów swojego teamu na torze Catalunya w Barcelonie, minutę po dziewiątej rano, niemiecki kierowca nie opanował samochodu, który obrócił się i tyłem wpadł na barierę ochronnych opon. Zawodnikowi nic się nie stało, ale tył bolidu został dość poważnie uszkodzony. Ekipa techniczna przez następne trzy godziny doprowadzała samochód do stanu pozwalającego na kontynuowanie testów. Uczynili to na tyle skutecznie, że Michael jeszcze tego samego dnia uzyskał najlepszy czas sesji.
„Bardzo cieszę się, że wróciłem na tor. Czuję się trochę jak mały chłopczyk, który dostał nową wymarzoną zabawkę. Oczywiście dla mnie ta zabawka jest stara i doskonale znana. Zacząłem od wypadnięcia z toru - to dobry znak przed rozpoczęciem sezonu. Było ślisko, mokro i zimno – warunki były bardzo trudne, tym bardziej cieszę się, że uzyskałem dobre czasy.” – podsumował Schumacher.
Schumacher, który w ubiegłym roku wygrał 11 z 17 wyścigów, może w tym sezonie zdobyć rekordowy - szósty w karierze tytuł mistrza świata. Ostatni raz jeżdził bolidem Formuły 1 w połowie października, podczas dni otwartych Ferrari w Misano. Miało to miejsce tydzień po kończącym sezon wyścigu u Grand Prix Japonii. Ostatnie tygodnie Schumacher spędził z rodziną na wakacjach w Norwegii, gdzie głównie jeździł na nartach. Tam też, 3 stycznia, obchodził 33. urodziny.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.