- On jest z nami od 11 lat i mogę śmiało powiedzieć, że zawdzięczamy mu wszystko, co obecnie mamy. Przekazywał nam bezcenne sugestie dotyczące metod pracy. Był dla nas wzorem nie tylko jako kierowca, ale również profesjonalista. Utrzymanie takiego poziomu bez Michaela będzie stanowić duży problem.

Za dobrze nie znam Räikkönena. Dysponujemy jedynie informacjami od inżynierów Saubera, którzy z nim współpracowali. Wiemy, że kiedy usiądzie za kierownicą, wykonuje bardzo dobrą robotę, jest bardzo szybki, ale Schumacher posiadał szerszą wiedzę, jak powinien pracować cały zespół. Szalenie pozytywnie wpływał na wzajemne relacje wszystkich członków teamu. Poświęcił się tworzeniu samochodów, które wygrywały wyścigi. Teraz sytuacja ulegnie zmianie. To my musimy dostarczyć kierowcy najszybszy pojazd.

Prosiłem już Todta i Domenicalego, żeby przekonali Michaela do objęcia funkcji testera naszych samochodów. Jeżdżenie jest przecież tym, co najbardziej kocha.

Menedżer techniczny Ferrari, Nigel Stepney również uważa, że nie będzie łatwo bez Schumachera. - Czeka nas trudna zima. Tracimy osobę, która nas motywowała przez te wszystkie lata, dlatego uważam, że testy przed sezonem będą dla nas trudne. Musimy osiągnąć z Kimim ten sam poziom zaufania.