Seidl chwali Norrisa

- Widać, że Lando jako debiutant kształtował się przez cały sezon. Już w Melbourne był szybki. Swoje pierwsze kwalifikacje zakończył w Q3, co udowodniło, że był właściwym wyborem i pokazał, jaki ma talent. Jednocześnie normalne było, że nie spieszy się i zdobywa doświadczenie, by w kolejnych wyścigach być coraz bardziej agresywnym. Te na początku sezonu były bardzo zachowawcze w jego wykonaniu, ponieważ ważne było dojeżdżanie do mety, by się uczyć - mówił Seidl dla Racera.

- W drugiej części sezonu był kompletnym kierowcą F1. Jego starty oraz to jak jeździł w wyścigach robiło wrażenie. Miał trochę pecha z problemami technicznymi, które stawały na drodze do świetnych wyników - dodał.

O ile lepsze wrażenie wywarł Lando Norris, to Carlos Sainz wywalczył więcej punktów w sezonie i był szósty w klasyfikacji kierowców. Hiszpan wywalczył blisko dwa razy więcej punktów od Brytyjczyka.

- Carlos był w nieco innej sytuacji. Był nowy w zespole, ale widać było, że ma już pewne doświadczenie z innymi. Ważne było więc, by od pierwszych testów obrać wraz z inżynierami jasny kierunek rozwoju. Był w formie przez cały sezon, co widać po kwalifikacjach i wyścigach, a wyniki widać w zdobyczy punktowej. Należy też pamiętać, że również on stracił trochę punktów przez problemy techniczne. Patrząc na rezultat batalii w kwalifikacjach [11-10 na korzyść Norrisa-red.] czuję się świetnie, ponieważ potwierdza to, że mamy dwóch topowych i szybkich kierowców - zakończył.