Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Senatorowie chcą uratować GP Belgii.

Belgijscy senatorowie podjęli w czwartek próbę uratowania wyścigu Formuły 1 rozgrywanego na torze Spa-Francorshamps.

W październiku Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wykluczyła go z kalendarza na 2003 roku - Powodem decyzji FIA był projekt ustawy wprowadzający - zgodnie z normami Unii Europejskiej - całkowity zakaz reklamy wyrobów tytoniowych w kraju, nad którym pracuje od kilku miesięcy belgijski parlament. Miała ona wejść w życie 1 sierpnia 2003 roku, podczas kiedy wyścig o Grand Prix Belgii rozgrywany jest w pierwszy weekend września. W czwartek komisja senacka, stosunkiem głosów 8:7, przeforsowała pomysł, żeby wstrzymać jej wejście w życie do 2006 roku, ostatecznego terminu jaki wyznaczyła Unia Europejska swoim członkom. Teraz do decyzji komisji senackiej będzie się musiała ustosunkować cała izba wyższa, w której o losach ustawy mogą decydować pojedyncze głosy.

Początkowo FIA zostawiła decyzje w rękach szefów wszystkich teamów, jednak dziesięć z 11 ekip zapowiedziało, że w razie wprowadzenia zakazu reklamy papierosów zrezygnują ze startu na Spa- Francorchamps. W tej sytuacji federacja wykluczyła GP Belgii z przyszłorocznego kalendarza mistrzostw świata Formuły 1.

"Mamy nadzieję, że jeszcze nie jest za późno, bo nasz termin nie został przyznany innemu krajowi" - powiedział senator Jean-Marie Happart.

W sprawę zaangażowali się również lokalni politycy z południowej Walonii, na której obiektach od początku rozgrywano ten wyścig (oprócz Spa, sporadycznie także na torach Zolder i Nivelles). Wysłali oni na początku listopada petycję do FIA o przywrócenie GP Belgii do kalendarza MŚ.

Szanse Belgów są jednak nikłe, bowiem ten kraj nie jest zbyt dużym rynkiem dla potentatów przemysłu motoryzacyjnego, którzy obok firm tytoniowych są najbardziej zamożnymi sponsorami teamów Formuły 1.

Głównym sponsorem GP Belgii, oprócz Królewskiego Klubu Automobilowego (ACB), jest Marlboro, posiadające udziały w kilku teamach Formuły 1, z których najbardziej znanym jest włoskie Ferrari.

Historia Grand Prix Belgii jest bardzo długa, a jej początki sięgają 1950 roku. Jednak dłuższą historię od samego wyścigu ma jeden z najpiękniejszych torów na jakich toczy się rywalizacja Formuły 1 - Spa-Francorchamps.

Gościł on najlepszych kierowców 37 razy, a GP Belgii odbyło się w sumie 49 razy.

Pomysł zbudowania toru - położonego w zachodniej partii Ardenów - zrodził się w 1920 roku i został zrealizowany w oparciu o drogę łączącą trzy okoliczne miejscowości Malmedy, Stavelot i Spa. Pierwszy wyścig samochodów na tym obiekcie odbył się już dwa lata później.

(PAP)

Poprzedni artykuł Weber: Schumacher nie zrezygnuje.
Następny artykuł Jordan stracił sponsora.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry