Silverstone jest bezpieczny
Po dzisiejszych wydarzeniach w Londynie, organizatorzy British Grand Prix zaostrzyli środki bezpieczeństwa na torze Silverstone - natychmiast po pierwszych informacjach otrzymanych ze stolicy, przeprowadzono kryzysową naradę z policją.
- Zostaliśmy ostrzeżeni i zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby zapewnić bezpieczeństwo. Nie ma powodów do paniki - powiedział rzecznik toru, John Hurton.
British Grand Prix jest największą imprezą sportową roku na terenie Zjednoczonego Królestwa. Wykupiono wszystkie bilety i w niedzielę na trybunach spodziewana jest 100-tysięczna widownia.
- Dla każdego z nas będzie to trudny weekend, ale spróbujemy zapewnić fanom jak najlepszy show. W tej sytuacji nic więcej nie możemy zrobić - powiedział Jenson Button. - Jestem do głębi zszokowany i bardzo smutny po tym, co się stało w Londynie.
- Dzisiaj trudno mówić o Formule 1. Byłem zupełnie załamany po otrzymaniu informacji o wydarzeniach w Londynie - stwierdził Christijan Albers. - Rano przyleciałem do Birmingham i kiedy wysiadałem z samolotu, powiedziano mi o problemach w metrze. Teraz na torze nic się nie dzieje w boksach, bo wszyscy oglądają wiadomości w telewizji i trudno mieć im to za złe. Sądzę, że fani nie powinni się niczego obawiać. Jestem pewien, że nikt nie przeprowadziłby ataku na taką imprezę jak wyścig Formuły 1.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.