Stroll zachował pole position
Lance Stroll nie otrzymał kary od sędziów i rozpocznie niedzielny wyścig o Grand Prix Turcji z pierwszego pola.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Stroll został wezwany przez sędziów za rzekome zignorowanie żółtych flag w czasie decydującego segmentu kwalifikacji, pokazanych gdy obrócił się Sergio Perez.
22-latek został jednak oczyszczony z zarzutów. Sędziowie przesłuchali kierowcę, członka zespołu, komunikaty radiowe oraz przejrzeli zapisy wideo i telemetrię.
Okazało się, że Stroll odpuścił gaz, zwolnił i przyspieszył dopiero, gdy minął całe zamieszanie. Rzut oka na czasy sektorów nie pozwalał tego stwierdzić, ponieważ tor przesychał w szybkim tempie.
Lando Norris został cofnięty na starcie o pięć miejsc. Otrzymał również trzy punkty karne. To efekt zignorowania podwójnej żółtej flagi. W momencie jej sygnalizacji kierowca powinien nie tylko zwolnić, ale i przerwać pomiarowe okrążenie. Reprezentant McLarena dokończył je jednak i przez nieustannie poprawiające się warunki wykręcił swój najlepszy rezultat w Q1. Norris ruszy jutro jako szesnasty, tuż za wcześniej ukaranym Carlosem Sainzem.
Sędziowie zajmują się jeszcze sprawą George’a Russella (zignorowanie żółtej flagi w Q1), ale reprezentant Williamsa i tak postawi FW43 na ostatnim polu. To kara za wymianę podzespołów silnika ponad limit.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze