Stuttgart, potem LA

Mercedes od 1994 roku organizuje sportowe zakończenie sezonu pod nazwą Stars & Car. Wstęp dla fanów jest wolny - w ubiegłym roku frekwencja sięgnęła 60 tysięcy.

Obecni będą również Heikki Kovalainen, testerzy Pedro de la Rosa i Gary Paffett, gwiazdy DTM - Paul Di Resta, Bernd Schneider, Jamie Green, Bruno Spengler, Ralf Schumacher. W programie przewidziano konkurs pit stopów w wykonaniu teamów F1 i DTM, paradę kierowców, sesję autografów, wywiady, przejazdy współczesnych i historycznych samochodów wyścigowych. Przy okazji można za darmo zwiedzić muzeum Mercedesa. Impreza potrwa od 10.00 do 16.00.

Celem kolejnej podróży Lewisa Hamiltona będzie Los Angeles. Mistrz świata zamierza towarzyszyć na próbach swojej starszej o 7 lat narzeczonej z Hawajów, Nicole Scherzinger, wokalistce grupy Pussycat Dolls.

- Nie planuję zdobycia siedmiu tytułów mistrza świata - powiedział Lewis w wywiadzie dla BBC. - To dla mnie trochę za dużo i myślę, że Michael będzie mógł utrzymać ten rekord.

Teraz zamierzam trenować bardzo, bardzo ciężko. W przyszłym roku chcę zrobić wszystko lepiej. Nie zamierzam zdobywać mistrzostwa na ostatnim zakręcie ostatniego okrążenia.

Z pewnością chcę znowu wygrać - zdobycie tytułu to zdumiewające uczucie. Mistrzostwa świata Formuły 1 są zdecydowanie najcięższymi mistrzostwami, w jakich uczestniczyłem. I tak powinno być - to w końcu mistrzostwa świata.

Byłoby wspaniale, gdybym wygrał drugi tytuł. Chcę również zdobyć samochód obiecany przez Rona Dennisa (McLarena F1), a zatem byłoby wspaniale, gdybym sięgnął po trzy tytuły.