Suzuka pod parasolem
Anthony Davidson wygrał pierwszy trening przed Grand Prix Japonii - podobnie jak wczoraj, w Suzuce padał deszcz, ale od jutra pogoda ma ulec poprawie.
Jak zapewniają meteorolodzy, kwalifikacje będą już suche, a wyścig nawet słoneczny. Robert Kubica wykonał jedynie instalacyjne okrążenie i przesiedział trening w boksie.
Davidson z nowym silnikiem Hondy (na prostej 269 km/godz.), otwierał klasyfikację w pierwszym kwadransie. Potem zmienił go Alex Wurz. Robert Kubica opuścił boks w 17 minucie, za nim wyjechali Alonso (kłopoty w 2 sektorze), Heidfeld i Fisichella - wszyscy na jedno kółko.
Po pół godzinie na torze pozostał osamotniony Franck Montagny, wykręcając najlepszy czas na intermediate - 1.47,918. W 38 minucie prowadził Michael Ammermüller (1.47,718), potem trzykrotnie podnosił poprzeczkę Davidson, kwadrans przed końcem autor najlepszego czasu 1.45,349. W chwilę później pojawiły się żółte flagi. Franck Montagny wpadł w żwir pod wiaduktem, na zakręcie noszącym imię gliwiczanina Ernsta Degnera, motocyklowego mistrza świata. Alex Wurz popełnił błąd na szykanie, psując swoje najszybsze kółko.
Sebastian Vettel zaliczył 20 okrążeń i zmieścił się w trójce (1.46,585), za Neelem Janim, który w 2007 wybiera się do Champ Car World Series. Tylko 11 kierowców przejechało mierzone okrążenie. Michael Schumacher i Felipe Massa nie wyjechali na tor. - Jutro będzie sucho, Michael używa silnika po Grand Prix Chin, więc wyjazd nie miał sensu - wytłumaczyła rzeczniczka Schumiego, Sabine Kehm.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.