Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Święta z rodziną

Portal Formula1.com rozmawiał z Robertem Kubicą o testach, samochodzie na 2008 rok i nadchodzących Świętach.

- Robert, intensywnie testowałeś w Jerez - przejechałeś w ciągu trzech dni 324 okrążenia. Na czym się koncentrowaliście?
- Głównie koncentrowaliśmy się na ustawieniu elektroniki na 2008 rok, a także na mechanicznej stronie samochodu. Poza tym jeździłem na slickach Bridgestone, które wejdą do użytku w 2009. To była wielka frajda. Naprawdę mi się podobało!

- Patrząc na twoje lokaty w wynikach testów, wypadłeś znacznie lepiej w Jerez niż poprzednio w Barcelonie. Jakie były główne przyczyny? Czy po prostu używaliście innego programu?
- W Barcelonie mieliśmy drobne problemy "wieku dziecięcego", które niestety, wpłynęły na ogólne osiągi. Ale czasem złe prowadzi do dobrego. Sądzę, że tamte testy były pożyteczne, bo pozwoliły znaleźć rzeczy, które wymagają poprawy.

- Testy, podczas których często przejeżdżacie w ciągu dnia dwa dystanse wyścigu, wykazują prawdziwą formę kierowcy. Jesteś wysoki, szczupły i jak widać, w świetnej kondycji. Jak ty to robisz?
- Moje przygotowanie fizyczne jest chyba bardzo dobre, bo nigdy nie odczuwam zmęczenia - nawet w ekstremalnych warunkach. Najlepszym treningiem pozostaje sama jazda - im częściej jeździsz F1, tym lepiej się czujesz. Wtedy wszystko czego potrzebujesz, to trening utrzymujący formę, bazujący na bieganiu, jeżdżeniu rowerem i odrobinie tenisa stołowego w celu relaksacyjnym.

- Jak się jeździ samochodem F1 bez kontroli trakcji? Rzecz jasna, kierowca i jego styl jazdy powodują obecnie różnicę. Czy zauważyłeś tę zmianę?
- Ogólnie jestem zadowolony z takiej sytuacji i zgadzam się z tym, że teraz kierowca musi rekompensować brak pomocy elektronicznych bardziej delikatnym stylem jazdy. Sądzę, że w moim przypadku wszystko idzie bardzo dobrze.

- Fernando Alonso wrócił do Renault, gdzie z pewnością spodziewa się pozycji numeru 1. Brak tego statusu odegrał dużą rolę w jego problemach w McLarenie i przypuszczalnie kosztował zespół utratę tytułu mistrza świata kierowców. Czy twoim zdaniem topowe zespoły muszą określić na początku sezonu swojego wyraźnego lidera?
- No cóż, sądzę, że ten temat dotyczy tylko tych, którzy walczą o tytuł. Oczywiście lepiej mieć w teamie jednego zwycięzcę niż dwóch przegranych! Nie sądzę, żeby istniały ogólne zasady mówiące o tym, jak i kiedy należy rozwiązać ten problem.

- Jak chciałbyś, żeby wyglądała ta sytuacja w BMW Sauberze w 2008?
- Mam nadzieję, że będziemy walczyć o mistrzostwo, żeby mieć takie kłopoty... W innym przypadku oczekuję jedynie od zespołu, by obydwaj kierowcy byli traktowani fair i na równych prawach.

- Nowy BMW Sauber wyjedzie na tor w połowie stycznia. Czy podjęto już decyzję, kto po raz pierwszy będzie nim jeździł?
- Nie, jeszcze nie.

- Na ile poznałeś już nowy samochód? Cała społeczność F1 oczekuje, że będzie to kandydat do podium.
- Będziemy jeździć nowym samochodem w styczniu. Po testach w Jerez jestem nastawiony całkiem optymistycznie. Ale ostateczną odpowiedź poznamy dopiero w Melbourne.

- Jak Robert Kubica spędzi Święta i co widnieje na twojej liście życzeń do Świętego Mikołaja?
- Po prostu spędzam Święta z rodziną. A lista życzeń? Dobrze, że mi o tym przypomniałeś, bo jeszcze jej nie zrobiłem!

Poprzedni artykuł Co wykryto w McLarenie
Następny artykuł Force India nadal czeka

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry