Tor dla motocyklistów

Na początek zapytano całą czwórkę o relacje z kolegą z teamu - czy są dobre i czy mogłyby być lepsze.

- Moje stosunki z kolegą z teamu są sensacyjne, zdumiewające! - zaczął Mark Webber. - Bardzo dobre, jak zawsze - oświadczył Fernando Alonso. - Miałem wspaniałych kolegów w zespole i wspaniałe stosunki - stwierdził Lewis Hamilton.

- Zawsze lubię ekscytujący okres przed British Grand Prix - powiedział Jenson Button. - Posikałem się ze śmiechu, kiedy pewnego dnia przeczytałem wypowiedzi w gazetach. Wspaniałe jest to, że tutaj jesteśmy i mam nadzieję, że będziemy mieli coś dobrego do powiedzenia o Formule 1 jako całości. Zawsze szukamy tematu przed British Grand Prix. Dobrze, że to już się skończyło i możemy się skoncentrować na ważnych rzeczach.

Kolejnym tematem był przebudowany Silverstone Circuit. - Sądzę, że kiedy projektowano nową wersję toru, oni przypuszczalnie nie planowali tu wyścigu F1 - mówił Mark Webber. - Skierowano się zatem bardzo agresywnie w stronę zrobienia toru dla motocyklistów. Teraz otrzymali premię, ponieważ wróciły samochody. Fajnie byłoby mieć nadal Bridge i kilka innych bardzo ładnych zakrętów, ale nie można mieć wszystkiego. Z pewnością mają tutaj światowej klasy kategorię, jaką jest MotoGP. Nie sądzę, żeby było więcej wyprzedzania, niż do tej pory. To był zawsze trudny tor do takich manewrów - i tak pozostanie.

- Przejechałem dzisiaj parę okrążeń na rowerze - opowiadał Fernando Alonso. - Nie mam wiele więcej do dodania do tego, co powiedział Mark. Kochamy się tu ścigać. kochamy szybkie tory, takie jak ten. Tak jak stwierdził Mark, wyprzedzanie będzie trudne, ale nie trudniejsze, niż poprzednio.

- Trenowaliśmy na Scalextric'ku - zdradził Jenson Button. - Pierwszy zakręt jest bardzo śliski, dużo nadsterowności. Poza tym tor był całkiem dobry i podobał mi się.

- Uważajcie na niego w ten weekend. On był naprawdę szybki na Scalextric'ku i zdublował mnie niemal dwa razy - przyznał Lewis Hamilton. - Dosyć często wypadałem z toru!

Mark Webber wypowiedział się na temat swojego nowego samochodu. - To oczywiście nowe, inne nadwozie, jedyny samochód, jakiego mogliśmy użyć. Musieliśmy go zabrać - i nie jest to żaden problem. Będzie w porządku... Ten drugi samochód miał kilka pole position, parę zwycięstw, Monako i gdzie indziej. Byłoby fajnie, gdyby nie zakończył w ten sposób żywota, ale go odbudujemy i wkrótce wróci na tor. Myślę, że jako rezerwowy pojazd.

- Szczerze mówiąc myślę, że tutaj będzie dla nas trudniej - stwierdził Fernando Alonso. - Wiemy, że charakterystyka toru nie jest taka sama, jak w Kanadzie czy Walencji. Zobaczymy... Podchodzę dosyć optymistycznie do weekendu. Mamy za sobą dwa pechowe weekendy, a zatem szybko nadejdzie ten szczęśliwy.

Jenson Button skomentował dmuchany dyfuzor, po raz pierwszy założony w McLarenach. - Jeżeli przyjrzeliście się samochodom, które w poprzednim wyścigu miały nowy dyfuzor i zmieniony układ wydechowy, zauważyliście, że w niektórych system działał bardzo dobrze, a w innych gorzej. To oczywiście wymaga czasu i bez testów jest bardzo trudno. Zobaczymy, co się wydarzy. Liczymy, że założymy system na wyścig - i że będzie dobrze. Wiemy jednak, iż trzeba się do tego przyzwyczaić i jestem pewny, że potrzebna będzie praca nad set-upem. Czeka nas zatem kilka pracowitych dni, żeby dojść z tym do ładu. To jednak ważny pakiet. Wierzymy w team i sądzimy, że zrobiliśmy właściwy krok.

Fot. Ferrari