Toro Rosso gotowe na KERS
Już tylko tydzień został do pierwszej w tym roku sesji testowej F1, która odbędzie się w Walencji.
Podobnie jak w innych zespołach, również w Toro Rosso trwają intensywne prace nad nowym samochodem. Silnik w bolidzie zostanie uruchomiony prawdopodobnie pod koniec tygodnia.
- Jedną interesującą nowością w samochodzie – przynajmniej dla nas, ponieważ nie korzystaliśmy z tego w 2009 roku – jest KERS – pisze Toro Rosso na swoim blogu. - System jest już dostępny w niektórych samochodach cywilnych, ponieważ wszyscy starają się być ekologiczni. Jesteśmy szczęściarzami, że korzystamy z systemu KERS Ferrari, który okazał się efektywny, kiedy korzystali z niego w 2009 roku. Ludzie z Maranello mają dobrą znajomość wszystkich praktycznych aspektów korzystania z systemu. Wspólnie z Ferrari prowadzimy program treningowy przed testami, aby poznać i zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa dla chłopaków i upewnić się, że dostatecznie uporamy się z elektrycznymi stronami KERS.
- Mieliśmy spotkania i seminaria z personelem wyścigowym i nie tylko z mechanikami i inżynierami, ale z całą grupą, która jeździ na tory, więc wiedzą co się zmieni mając samochody wyposażone w KERS. Będą okresy, kiedy będziemy funkcjonować tak jak wcześniej, ale w innych sytuacjach ograniczymy dostęp do pewnych obszarów garażu jeżeli będziemy ładować baterie, albo gdy będziemy przechodzili, przez inne procedury, które wymagają dodatkowych zabezpieczeń. Niektórzy członkowie zespołu będę musieli korzystać ze specjalnego wyposażenia jak inne rękawiczki lub obuwie i oceniamy też jaki to będzie miało wpływ na ich normalne zadania.
- Awaryjne scenariusze w większości dotyczące KERS są mało prawdopodobne, ale jak zawsze w życiu, trzeba przygotować się na najgorsze. Praktykowaliśmy różne możliwe scenariusze z awariami, aby każdy wiedział co musi zrobić.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.